Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa wspólnej spalarni śmieci dla GZM w Rudzie nadal jest możliwa

Agnieszka Widera
Wiosną powinna zapaść decyzja czy teren po koksowni Wawel przy ul. Szyb Walenty to najlepsza lokalizacja dla spalarni śmieci w aglomeracji
Wiosną powinna zapaść decyzja czy teren po koksowni Wawel przy ul. Szyb Walenty to najlepsza lokalizacja dla spalarni śmieci w aglomeracji fot. arc
Nasze miasto, jako pierwsze z członków Górnośląskiego Związku Metropolitarnego, chciało ulokować u siebie jedną z dwóch gigantycznych spalarni odpadów komunalnych dla całej aglomeracji.

- W planie zagospodarowania przestrzennego ujęto dwie lokalizacje. Wskazano, gdzie zakłady termicznej utylizacji odpadów mógłby powstać. Natomiast naszym zdaniem - co mam nadzieję zostanie potwierdzone przez specjalistów z zakresu ochrony środowiska - optymalna jest lokalizacja w rejonie ulicy Szyb Walenty - twierdzi Andrzej Stania, prezydent miasta.

Choć od pierwszych przymiarek minęło prawie półtora roku, lokalizacja obiektów nadal nie jest przesądzona.

- Trudno mówić o przesądzeniu sprawy, możemy raczej mówić o prawdopodobieństwie ulokowania u nas takiej spalarni. Natomiast cała procedura w zakresie postępowania w sprawach ochrony środowiska, zgodnie z obowiązującymi przepisami w tej dziedzinie, pokaże dopiero, czy inwestycja jest akceptowalna społecznie. W chwili otrzymania tzw. raportu środowiskowego będzie można mówić o konsultacjach społecznych i dalszym rozważaniu inwestycji - kontynuuje prezydent Rudy Śląskiej.

Tymczasem rozmowy o lokalizacji mogły stać się nieaktualne, bo niewiele brakowało, by Związkowi przeszłaby koło nosa unijna dotacja. Wprawdzie inwestycja, czyli budowa spalarni w aglomeracji, została wpisana na listę projektów indykatywnych w ramach Programu Operacyjnego "Infrastruktura i środowisko", ale od miesięcy ślimaczy się przygotowywanie dokumentacji i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zagroziło skreśleniem inwestycji. A chodzi o olbrzymie pieniądze - 500 milionów złotych.

Po interwencjach prezydentów miast i naszych posłów, ministerstwo obiecało poczekać do czerwca.

- W tym czasie trzeba podjąć decyzję czy będziemy budować dwie spalarnie, czy też wystarczy jedna oraz wybrać najlepszą lokalizację z punktu widzenia logistycznego i technologicznego. Przed złożeniem wniosku trzeba też przeprowadzić konsultacje społeczne - wyjaśnia Krzysztof Krzemiński, rzecznik prasowy GZM.

Andrzej Stania w ubiegłym tygodniu zaproponował pozostałym członkom Metropolii harmonogram przyspieszonych prac przygotowany przez konsorcjum firm, które wygrało przetarg na przygotowanie wniosku.

- Jestem optymistą. Ten optymizm opieram na deklaracjach złożonych przez firmę przygotowującą dokumentację. To właśnie ta firma powinna zrealizować pewne prace w sposób przyspieszony, tak żeby do końca czerwca można było złożyć w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego gotowy wniosek o dofinansowanie przedsięwzięcia noszącego nazwę "System gospodarki odpadami dla miast GZM wraz z budową zakładów termicznej utylizacji odpadów" - podkreśla Andrzej Stania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto