Wielokrotnie jako mieszkańcy budynków przy ulicy Robotniczej zwracaliśmy uwagę na niszczenie, ścinanie i ranienie posadzonych przez nas drzew, krzewów i kwiatów. Dzisiaj strzyżono żywopłoty. Przy okazji przy bloku nr 3 przystrzyżono zakwitające liliowce. Komu one przeszkadzały? Czy człowiek ścinający nie widział nigdy rozwijających się pąków kwiatowych? Po co przystrzygł krzak bzu? Czy nie wie, że bez lilak zakwita na końcach pędów? A może nigdy bzu w życiu nie widział?
Od czego jest jednak zarząd spółdzielni? Jeśli nie potrafi wymusić na szefach wynajmowanych firm, aby wymagali od pracowników oprócz umiejętności koszenia, także zdolności do myślenia na podstwowym poziomie, niech sam zorganizuje szkolenia dla pracowników, którym powierza „pielęgnację” zieleni. Proponowany temat: Przy koszeniu i strzyżeniu nie zapomnij o myśleniu!
Bo my, mieszkańcy, serdecznie dziękujemy za taką dbałość o zieleń przy naszych domach. A te konkursy na zielone otoczenie, ogłaszane corocznie przez spółdzielnię, uważamy za „pic na wodę”!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?