Aquadrom: proces o wypadek na zjeżdżalni trwa od sierpnia
W pierwszej połowie sierpnia w Sądzie Rejonowym w Rudzie Śląskiej odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko spółce Aquadrom w Rudzie Śląskiej.
- Pozwaliśmy Aquadrom, ponieważ w dniu otwarcia mój syn miał wypadek na najdłuższej zjeżdżalni - wyjaśnia Ireneusz Syrzisko z Chorzowa. - Trafił do szpitala na cztery dni, miał krwiaka, wstrząs mózgu i uszkodzone dwa kręgi szyjne - wymienia wzburzony ojciec. I dodaje, że zjeżdżalnia musiała być wadliwa.
Aquadrom: proces się rozpoczął. Co się wydarzyło?
Podczas pierwszej rozprawy pełnomocnik Aquadromu, mec. Paweł Gruszczyński podkreślał, że to nie jest wina Aquadromu, bo kto inny wykonywał zjeżdżalnie i przeszła ona odbiór techniczny.
Druga rozprawa Aquadromu. Na tym nie koniec
Czy to koniec problemów, jakie ma rudzki Aquadrom? Proces o odszkodowanie nadal trwa. Dzisiaj odbyła się kolejna rozprawa. - Oczekujemy, że Aquadrom zapłaci nam 6 tys. zł, bo to jest absolutne minimum - uważa Ireneusz Syrzisko, ojciec poszkodowanego 12-latka.
Jest nowy cennik Aquadromu. Jesteście z niego zadowoleni?
Podczas czwartkowej rozprawy przesłuchano osoby, które są związane z Aquadromem. Zeznania świadków nie przyniosły jednak rozstrzygnięcia w sprawie. Kolejna rozprawa ma się odbyć we wrześniu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?