Mija 120 lat od powstania, jedynej w mieście, synagogi na Wirku. Do 1939 roku stała ona przy ul. Kupieckiej. Dziś są plany, by przypomnieć o tym miejscu poprzez ustawienie tablicy pamiątkowej. W sprawę zaangażowani są mieszkańcy naszego miasta, katowicka Gmina Wyznań Żydowskich, a także Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Mieszkałem w jednym budynku z rodziną żydowską - to było małżeństwo z dwójką dzieci. Pamiętam ich do dziś - wspomina Franciszek Bukal, mieszkaniec Rudy Śląskiej, który od lat stara się o upamiętnienie miejsca po synagodze.
Pan Franciszek pisał w tej sprawie do władz naszego miasta. Gdy te nie podjęły tematu, rudzianin zwrócił się do Gminy Wyznań Żydowskich w Katowicach. Ta złożyła wniosek do Komisji Regulacyjnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dotyczył on przeniesienia własności nieruchomości przy ul. Kupieckiej lub ich części, ze wskazaniem, że to właśnie na nich znajdowała się synagoga spalona w czasie wojny.
- Odbyło się kilka rozpraw. Sprawa nie została jeszcze zakończona - zaznacza Bożena Wawrzyniak, dyrektorka GWŻ.
Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji tłumaczy, że procedura jest długotrwała, bo konieczne jest zebranie formalnych dowodów na istnienie synagogi, w tym ustalenia jej dokładnego usytuowania, na podstawie archiwalnych dokumentów. Później pozostaje wycena nieruchomości przez rzeczoznawców majątkowych.
- Powyższe czynności wymagają przedstawienia stanowiska wszystkich uczestników postępowania oraz zgłoszenia wszelkich możliwych dowodów - podkreśla Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Ponadto, jak dowiadujemy się w MSWiA: Termin rozprawy w sprawie został wyznaczony na 12 października br.
Jednak samo uregulowanie sprawy gruntów nie wystarczy. Potrzeba jeszcze pieniędzy na utworzenie tablicy. Pomoże miasto?
- Jeżeli pojawi się taka propozycja to rozważymy taką możliwość - zapowiada Adam Nowak, rzecznik prasowy UM.
Z Henrykiem Mercikiem, chorzowskim konserwatorem zabytków, rozmawia Joanna Oreł
Synagoga na Wirku była jedyną w Rudzie Śląskiej. Czym się wyróżniała?
Jeżeli chodzi o architekturę, to większość synagog była budowana według jednego konceptu. Niemniej jednak, ta na Wirku była o tyle charakterystyczna, że dominowała w krajobrazie dzielnicy. Zarazem za sprawą synagogi, na Wirku zbiegały się w 3 kultury wyznaniowe: katolicka, ewangelicka oraz żydowska.
Jak upamiętnić miejsce po synagodze na Wirku?
Pomysł z tablicą jest oczywiście jak najbardziej na miejscu, ale myślę, że ponadto można też pomyśleć np. o gablocie ze zdjęciami dawnej synagogi.
A jak jest w przypadku innych synagog na Śląsku?
W Katowicach, w miejscu, gdzie stała synagoga, jest tablica. W Chorzowie, gdzie jestem konserwatorem zabytków, niestety jeszcze nie ma takich planów.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?