Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fiskus poluje na nieuczciwych handlarzy z internetu. Anonimowość w sieci to mit!

Beata Sypuła
arc. Polskapresse
Sprzedajesz przez internet? Spodziewaj się, że miejsce, w którym wystawiasz towar, przejrzy na wylot fiskus.

Sprzedajesz jakieś przedmioty przez internet? Spodziewaj się, że miejsce, w którym wystawiasz swój towar, będzie przejrzane na wylot przez fiskusa. Zaczęła się zakrojona na szeroką skalę operacja wyłapywania osób, które „zapominają" o zapłaceniu po sprzedaży podatku. Jedna z takich osób ma do zapłacenia 1 mln zł ukrywanego przez dwa lata podatku.

Przedsiębiorczy mieszkaniec województwa śląskiego prowadził kilka sklepów: jeden w realu i kilka w internecie. Odprowadzał podatki tylko od sprzedaży „stacjonarnej", licząc na to, że w razie kontroli inspektorzy skarbówki uznają, iż doszło do sprzedaży tylko jednego przedmiotu w sklepie z adresem przy konkretnej ulicy - zamiast dwóch lub trzech dodatkowo w internecie. Wykryła to kontrola policji skarbowej.

- Bardzo często osobom prowadzącym działalność gospodarczą za pośrednictwem internetu wydaje się, że ich działania pozostają anonimowe. Jeśli sprzedaż jest prowadzona za pośrednictwem kilku kont, a każde opatrzone jest odrębnym nickiem, to sprzedawcy są przekonani, iż dotarcie do osoby działającej w kilku miejscach jednocześnie będzie bardzo trudne. Nic bardziej mylnego! - mówi Jacek Przypaśniak, dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach.

Jego zdaniem anonimowość w sieci to mit - każdy sprzedawca jest do zidentyfikowania, a każda przeprowadzona transakcja handlowa zostawia ślad dostrzegalny przez kontrolerów. Fiskus dysponuje przepisami pozwalającymi ujawnić strony transakcji i nowoczesnym oprogramowaniem komputerowym. Inspektorzy widzą gołym okiem sieć powiązań: kto, komu, co i za ile sprzedał. A dzięki europejskiej współpracy lokalizują też transakcje odbywające się na przykład między Lizboną a Żywcem.

W 2009 roku łączne obroty handlu w internecie, sklepów i aukcji przekroczyły 15 mld zł. Zdaniem skarbówki, duża część e-handlu działa w szarej strefie, bez opłacania podatków. Ministerstwo Finansów uznało więc monitorowanie i kontrolę działalności prowadzonej z wykorzystaniem internetu za jeden z priorytetów na 2011 r.

Urząd Kontroli Skarbowej w Katowicach zajmuje się tym już od kilku lat, m.in. monitorując aukcje i działalność sklepów internetowych. Ma też sygnały od e-klientów. Efekt - w ubiegłym roku kontrole ustaliły nieopodatkowaną sprzedaż wartości ponad 4,6 mln zł; w pierwszym kwartale tego roku - niemal 1 mln zł. Skutek jest taki, że niektórzy podatnicy musieli skorygować swoje deklaracje podatkowe i dopłacić fiskusowi niemałe kwoty. Dlatego pracownicy skarbówki ostrzegają, że rok 2011 dla niektórych sprzedawców może uderzyć po kieszeni.

Grzechy internetowych sprzedawców

 deklarujemy fiskusowi np. tylko połowę swoich transakcji,
 firma sprzedająca w realu i wirtualnie zgłasza tylko sprzedaż "stacjonarną",
 nie zgłaszamy działalności gospodarczej do opodatkowania,
 sprzedajemy poprzez giełdy internetowe za pośrednictwem cudzych kont,
 wykorzystujemy cudze konta bankowe,
 kupiony towar wykazujemy w księgach podatkowych po dopasowaniu do wykazanej sprzedaży,
 kupujemy towar bez faktur, sprzedajemy go, a potem uzyskujemy "lewe" faktury,
 finalizujemy sprzedaży poza aukcją, a należność płacą nam gotówką lub przelewają na nieujawnione fiskusowi konto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto