Chociaż o zespole Universe powstały już m.in. książka „Tacy byliśmy... czyli Universe znany i nieznany” i film „Choroba uczuć” (dokument poświęcony liderowi zespołu, Mirosławowi Bregule) to – jak zaznaczają filmowcy – w tej historii nadal pozostaje wiele nieopowiedzianych wątków. Dlatego powstaje nowy film o zespole Universe.
Najpierw Gang Olsena, teraz Universe
- Pomysł, by nakręcić materiał o Universe pojawił się w mojej głowie w dniu premiery filmu o Mirku Bregule. Henryk Czich mówił wtedy, że temat nakręcenia kolejnego dokumentu jest dla niego jak najbardziej otwarty - wspomina Krzysztof Paliński, reżyser i autor scenariusza do filmu „Tacy byliśmy”.
Wtedy jednak wraz z Tomkiem Szwiecem (operatorem) oraz Wojciechem Szwiecem (koordynatorem projektu) byli zajęci pracą nad swoim pierwszym, debiutanckim filmem o zespole Gang Olsena. Po jego sukcesie twórcy kina niezależnego, postanowili pójść za ciosem.
Powstał film o Gangu Olsena. Jakie szczegóły? ZDJĘCIA
- Wszędzie (m.in. na festiwalu filmowym Bluestracje, konkursie filmów niezależnych Filmowe Południe, czy Festiwalu Podróży Bliskich – przyp. red.), gdzie wyświetlany był film „Kilka chwil”, spotykaliśmy się z jego pozytywnym odbiorem. To było budujące – podkreśla Tomasz Szwiec, operator. - Świetnie nam się pracowało z Gangiem Olsena. Ufaliśmy sobie wzajemnie. Oni powierzyli nam kawałek swojej historii. My opowiedzieliśmy ją na swój sposób. Muzycy nawet nie chcieli autoryzować materiału. Czekali na premierę i niespodziankę – dodaje.
Pierwszy pokaz był dla nich zarówno niespodzianką, jak i wzruszeniem. To sprawiło, że filmowcy postanowili zrealizować kolejny pomysł. Właśnie powstaje film o zespole Universe pt. "Tacy byliśmy".
Film o zespole Universe powoli powstaje. Co zobaczymy?
Sukces, jakim był pierwszy film "Kilka chwil" sprawił, że jego twórcy, czyli Krzysztof Paliński, Tomasz i Wojciech Świecowie postanowili zrealizować kolejny pomysł. Właśnie kręcą film o zespole Universe, który podobnie jak Gang Olsena, związany jest z Ruda Śląską. Stąd bowiem pochodzi obecny lider grupy, czyli Henryk Czich.
Do ekipy Krzysztofa, braci Wojciecha i Tomasza, dołączył Tomasz Sabramowicz, który pomaga przy kręceniu ujęć. - Najpierw zaprosiliśmy Heńka Czicha (rudzianin, obecny lider Universe -przyp. red.) na pozakonkursowy pokaz naszego pierwszego filmu podczas festiwalu Filmowe Południe. Później długo rozmawialiśmy o tym, jak miałaby wyglądać praca nad kolejną produkcją - opowiada Krzysztof Paliński, reżyser i autor scenariusza do filmu pt. "Tacy byliśmy" o historii zespołu Universe. - Wydaje nam się, że Henryk Czich w pewnym sensie czekał na to, by historię zespołu opowiedzieć w filmie. Chcemy ją pokazać z innej perspektywy, właśnie tej związanej bardziej z obecnym liderem i opowiedzieć o tym, co dotychczas nie zostało powiedziane.
W grudniu w Miejskim Centrum Kultury w Nowym Bytomiu filmowcy spotkali się z zespołem. Rozpoczęto pierwsze ujęcia. Kręcone są one m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mikołowie, gdzie obecnie mieszka Henryk Czich, w rudzkim MCK-u, czy także w Chorzowskim Centrum Kultury.
- Na pewno z kamerą odwiedzimy także inne miejsca związane z historią Universe, czyli klub Kuźnik w Chorzowie Batorym, klub Pulsar w Rudzie Śląskiej, czy samą Halembę, a także pomnik Mirka Breguły w Chorzowie Starym - wylicza Krzysztof Paliński.
Kolejny film to szukanie odpowiedzi
Film o zespole Universe jest kręcony chronologicznie. Zakończono właśnie ujęcia z Henrykiem Czichem. Teraz filmowcy pracują z pozostałymi muzykami. W planach mają oni także spotkanie z fanami Universe, które odbędzie się 27 czerwca podczas VII Zlotu Fanów i Przyjaciół Universe w Zakopanem.
Ale trudności podczas kręcenia nie brakuje. Jako twórcy niezależni filmowcy nagrywają bez budżetu. A ten byłby niezbędny, by np. uzyskać zgodę od TVP na wykorzystanie materiałów m.in. z legendarnego występu na Festiwalu w Opolu. Pasja do filmu i muzyki może jednak przezwyciężyć i trudności finansowe.
Film o Universe ma być gotowy do września. Jego reżyser zdradza, że w dokumencie przedstawionych zostanie wiele niespodzianek dla fanów zespołu. Czy później powstanie film o kolejnym zespole, którego historia wiąże się ze Śląskiem? Sami twórcy nie wykluczają tego.
- W filmie o Gangu Olsena szukaliśmy odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego zespoły, które zrobiły karierę na południu Polski, nie do końca zaistniały w stolicy. Kolejny film to kolejne próby udzielenia odpowiedzi - wyjaśniają twórcy i zdradzają, że chcieliby stworzyć filmowy tryptyk śląski tego typu produkcji.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?