Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metro zamiast sztolni! Z Zabrza do Chorzowa dotrzesz w 12 minut [WIZUALIZACJE]

Adam Jerzyna
Tę informację podajemy, jako pierwsi. Zabrze rezygnuje z udostępnienia Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej turystom. Po konsultacji z ekspertami z Zagłębia Ruhry, władze miasta postanowiły, że podziemnym wyrobiskiem będzie jeździć metro! Podziemny pociąg będzie docierał aż do Chorzowa, później także do innych miast.

Jako pierwsi dotarliśmy do informacji o rewolucji w komunikacji miejskiej na Śląsku. Podziemny pociąg przecinający Zabrze, Rudę Śląską, Świętochłowice i Chorzów wyjedzie w swój pierwszy kurs najpóźniej w 2013 roku.

To miał być tylko pomiar

Tego nikt się nie spodziewał. Planowane na 2012 rok otwarcie Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu nie dojdzie do skutku... Wszystkiemu winna ekspertyza specjalistów z firmy Metro-Bahn Projekt und Konstrukzion AG z Düsseldorfu w Zagłębiu Ruhry. Firma na zlecenie Urzędu Miasta w Zabrzu dokonała analizy stanu technicznego podziemnego wyrobiska sztolni.

- Badanie było wykonywane pod kątem możliwości uruchomienia w sztolni podziemnej kolejki dla turystów. Wyniki okazały się jednak na tyle dobre, że firma dokonująca specjalistycznych pomiarów zasugerowała, iż w sztolni spokojnie mogłoby jeździć nawet nowoczesne metro. To był impuls i od tego zaczęliśmy - tłumaczy Andrzej Dziedziczak z biura prasowego magistratu.

Urzędnicy z pomysłem nie chcieli się ujawniać, dopóki nie zaopiniuje go Śląski Urząd Marszałkowski. Ten, jak się okazuje, przyjął pomysł stworzenia metra z otwartymi rękami.

- Z raportu przedłożonego przez władze Zabrza wynika, że konstrukcja sztolni jest wręcz wzorcowym tunelem dla szybkobieżnych pociągów. Dotąd nikt takich badań nie wykonywał, więc nie mieliśmy o tym pojęcia - tłumaczą w Marszałkowskim.

Lita skała idealna dla metra

Kluczem do adaptacji Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej na potrzeby metra jest struktura skały, w której przed ponad stu laty wykuto podziemną rzekę. - Skała, w której sztolnię wydrążono stwarza doskonałą osłonę tunelu przed wstrząsami tektonicznymi oraz wpływem szkód górniczych. Ponadto, w rejonie sztolni obecnie nie prowadzi się żadnych prac wydobywczych - czytamy w obszernym raporcie przygotowanym na zlecenie UM Zabrze.

O podobnych uwarunkowaniach geologicznych mogą pomarzyć chociażby budowniczy nowej linii metra w Warszawie. Tam, zdecydowano się na prace w systemie odkrywkowym. Dodatkowym ułatwieniem dla projektantów jest fakt, że obecnie w 15-kilometrowym tunelu nie ma już wody.

- U nas wystarczy stworzyć infrastrukturę i wybudować szyby zjazdowe dla poszczególnych stacji. Reszta to jedynie proste prace konserwacyjne i udrożnieniowe, które z pewnością trzeba będzie wykonać w rejonie Chorzowa - informują urzędnicy.

Zapytani o to, czy nie żal im poświęcania sztolni, z której mieli korzystać turyści, przekonują, że stworzenie metra to obecnie kluczowa sprawa dla naszego regionu. - Walory turystyczne w sztolni-metrze zostaną utrzymane, bo będzie to jedyne metro stworzone w dawnej kopalnianej sztolni na świecie - usłyszeliśmy.

Tanie metro dofinansuje Unia

W ślad za ekspertyzą geologiczną poszły także te finansowe. Szybko okazało się, że "budowa" metra w gotowym już tunelu będzie kosztowała grosze. Mimo to, zarząd województwa śląskiego wystąpił z wnioskiem o dofinansowanie projektu przez Unię Europejską.

- Decyzja wynika stąd, że dzięki unijnym pieniądzom z programu Infrastruktura i Środowisko inwestycja będzie zrealizowana jeszcze w 2013 roku - wyjaśnia Ewa Tymińska z Wydziału Unijnych Funduszy Strukturalnych w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim. Unia dofinansuje aż 85% kosztu uruchomienia metra. Cała inwestycja pochłonie zaledwie 14,8 miliona euro (dla porównania, nowa linia metra warszawskiego to wydatek rzędu 230 milionów złotych).

Zabrzański magistrat dysponuje także projektem, który przygotowali autorzy ekspertyzy, od której wszystko się zaczęło. Firma udostępniła miastu projekt za darmo. - Prawo tego nie zabrania, więc po dokonaniu stosownych analiz przez firmy zewnętrzne uznaliśmy, że projekt spełnia wszystkie wymagania i byłoby grzechem z niego nie skorzystać - wyjaśniają w UM Zabrze. Przetargi dla wykonawców robót zostaną ogłoszone jeszcze w kwietniu.

Wiadomo już także, że pociągi do śląskiej podziemnej kolei dostarczy bydgoska PESA, czyli ta sama firma, od której województwo zakupiło niedawno elfy.

Na chwilę obecną wiadomo, że stacje metra zostaną rozlokowane w Zabrzu (trzy), Rudzie Śląskiej (dwie), Świętochłowicach (jedna) i w Chorzowie (dwie). Pierwsi pasażerowie skorzystają ze śląskiego metra już w 2013 roku. Docelowo ma ono docierać także do Gliwic na Zachodzie konurbacji oraz Katowic na jej wschodzie.


Czytaj także:

Za trzy lata turyści wyruszą w Zabrzu na podziemny szlak. Zobacz wizualizacje sztolni
PKP Przewozy Regionalne: 100 pociągów do likwidacji
Lotnisko w Pyrzowicach pokazało plany rozwoju na kolejne 20 lat [Dużo wizualizacji]


Prima Aprilis! Powyższy tekst jest oczywiście żartem z naszej strony, gdyż tradycja 1 kwietnia zobowiązuje. Nie znaczy to jednak, że nie mamy nadziei na metro, wręcz przeciwnie. Trzymamy kciuki, by primaaprilisowy psikus stał się inspiracją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto