W Szkole Podstawowej nr 20 im. Marii Konopnickiej w Rudzie Śląskiej - Kochłowicach brakuje poziomu, ale nie chodzi tu o poziom nauczania. Pochodzący z 1910 roku budynek szkoły na skutek szkód górniczych zwyczajnie się przechylił - o 22 mm na metr wysokości. Obiekt zostanie wyprostowany przez Kompanię Węglową, jednak uczniowie cały rok szkolny mogą spędzić w placówkach zastępczych.
W szkole są dobrej myśli
Spadające z ławek długopisy lub samoczynnie otwierające się drzwi nigdy nie były problemem szkoły w Kochłowicach. Stosunkowo nieduży kąt nachylenia pozwalał na prowadzenie normalnych zajęć.
- Kiedy przyszliśmy do tej szkoły po raz pierwszy, nachylenie było odczuwalne, ale szybko się przyzwyczailiśmy. Podczas lekcji w ogóle tego nie czuć - mówią Kuba i Oliwier z klasy IV, którzy są jednymi z 277 uczniów rozpoczynających jutro naukę w SP nr 20. W tym roku w szkole będzie się uczyć o 33 uczniów więcej niż rok temu, z czego 63 dzieci to pierwszoklasiści. Jednak zamiast przy ul. Wyzwolenia, gdzie mieści się szkoła, swoją edukację rozpoczną w oddalonym o 2,5 km Ośrodku Dydaktycznym AGH.
Ani uczniowie, ani ich rodzice nie będą musieli martwić się drogą, ponieważ na czas remontu do placówki zastępczej będzie ich przywoził szkolny autobus, o który zadbał Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej. Władze szkoły nie narzekają - cieszą się z remontu i chwalą dotychczasową organizację pracy.
- Nasza współpraca z Kompanią Węglową i urzędem miasta przebiega pomyślnie - mówi Katarzyna Szuba, dyrektorka szkoły. - Cieszymy się, że po tak długim czasie remont budynku doszedł do skutku. Nasza szkoła to ważny obiekt dla całych Kochłowic i zasługuje na to, aby prezentować się godnie - dodaje.
Nawet 9 miesięcy robót
Choć roboty przygotowawcze już trwają, raczej mało prawdopodobne, aby uczniowie jeszcze w tym roku wrócili do nauki w placówce w Kochłowicach.
- Jesteśmy w trakcie przekazywania placu budowy. Roboty potrwają maksymalnie 9 miesięcy - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej. - Może uda się wykonać remont szybciej, ale to są bardzo skomplikowane prace, wymagające wielu przygotowań. Firma, która wykona rektyfikację, jest bardzo doświadczona i ma już w dorobku tego typu prace - zapewnia Tomasz Głogowski.
Miasto już od dawna czekało na przywrócenie szkoły "do pionu". - Ugodę przedwstępną o naprawienie szkody spowodowanej ruchem zakładu górniczego podpisano 16 października 2013 roku - mówi Aleksandra Piecko, naczelnik Wydziału Oświaty UM.
Wykonawcę robót wyłoniono miesiąc temu. Przetarg wygrała firma MPL Technology Katowice, która do tej pory zajmowała się rektyfikacją budynków m.in. w Pawłowicach, czy właśnie w Rudzie Śląskiej.
Zanim nastąpi podnoszenie szkoły przy pomocy siłowników hydraulicznych, firma musi m.in. przewieźć wyposażenie klas do obiektu zastępczego, zdemontować drzwi i okna w szkolnych piwnicach, rozebrać schody w piwnicy i na parterze, a także rozebrać część posadzek i ścianek. Samo prostowanie obiektu powinno ruszyć za kilka tygodni. Kontrakt na rektyfikację z remontem opiewa na kwotę 2 mln zł.
Prostują w całym regionie
Rektyfikacja to termin, z którym coraz bardziej zaznajomieni są mieszkańcy naszego regionu. Przypomnijmy, że w marcu tego roku zakończyło się prostowanie 10-piętrowego wieżowca przy ulicy Ligockiej w Katowicach. Blok był przekrzywiony ze względu na odkształcenie górotworu wywołane działalnością kopalni.
Podobne szkody wyrządziła działalność kopalni w Piekarach Śląskich. Tam, na osiedlu Awaryjnym w piekarskich Brzezinach, przechyliły się budynki przy ul. Roździeńskiego. Część bloków została wyprostowana, część nadal czeka na swoją kolej.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?