Nowy Bytom i Chebzie: Zanieczyszczenie powietrza i inne problemy mieszkańców

Na spotkaniu w Miejskim Centrum Kultury nie zabrakło mieszkańców ulicy Mieszka I w Nowym Bytomiu, którzy od dawna zmagają się z problemem odoru w ich okolicy. Jak mówią, smród do ich mieszkań dochodzi z zakładów mięsnych zlokalizowanych przy ul. Chorzowskiej. Władze miasta mówiły, że problem znają i starają się z nim walczyć, ale...

- Wykorzystaliśmy praktycznie wszystkie możliwości prawne. Interweniowaliśmy już we wszystkich możliwych instytucjach, które na szczeblu wojewódzkim zajmują się tego typu zagrożeniami - podkreślał wiceprezydent Krzysztof Mejer. - Możemy państwa zapewnić, że na ile pozwalają nam przepisy prawa, na tyle będziemy walczyć o to, żebyście mogli normalnie mieszkać.

Wiceprezydent zaznaczył jednak, że w niektórych kwestiach urząd ma związane ręce, a przykry zapach może pochodzić z różnych źródeł. Jak dodał, na miejscu pojawił się już specjalny samochód do mierzenia poziomu odoru, jak i hałasu. Pojazd będzie prowadził pomiary kilkukrotnie, a wyniki mają pozwolić na podjęcie kolejnych kroków w tej sprawie.

Podobny problem zgłaszali mieszkańcy ul. Hallera, którzy sprzeciwiają się planowanej budowie zakładu do utylizacji opon, który miałby powstać w tej okolicy.

– Jesteśmy przeciwni tej inwestycji, ponieważ jest ona, naszym zdaniem, niezgodna z prawem - powiedziała prezydent Grażyna Dziedzic. - Ponieważ inwestor zaczął posądzać nas o złą wolę wykluczyliśmy się z rozpatrywania tej sprawy. Zajmie się nią prezydent Gliwic. Natomiast my, dzięki wykluczeniu się z rozpatrywania wniosku inwestora, stajemy się stroną w postępowaniu. To rozwiązanie daje nam na przyszłość możliwość zaskarżenia decyzji prezydenta Gliwic do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a potem do sądu. O szczegółach będziemy Państwa na bieżąco informować – dodała prezydent miasta.

Inne poruszane tematy dotyczyły podwyżki stawki najmu gruntu pod garażami, ryczałtowej opłaty za wywóz odpadów z domków letniskowych czy termomodernizacji zespołu szkół w Chebziu.

Na spotkaniu padło również zapewnienie, że przy ulicy Grochowskiej powstanie wyczekiwany przystanek tramwajowy, ale jego budowa nastąpi dopiero po modernizacji linii tramwajowej nr 9, która rozpocznie się w przyszłym roku.

Ogółem w ośmiu jesiennych spotkaniach z władzami Rudy Śląskiej wzięło udział blisko 500 mieszkańców, którzy zgłosili ponad 200 różnego rodzaju spraw. Okazją na przedstawienie odpowiedzi i rozwiązań będzie kolejna edycja spotkań, które ruszą już wiosną 2016 roku.