Odkrycia archeologiczne w Rudzie Śląskiej. Jakie skarby kryje ziemia?

Były na Śląsku znaleziska… makabryczne. W 2007 r. podczas budowy ronda w Lublińcu znaleziono…ludzkie kości. Dokładnie kości należące do dwóch dorosłych i dziecka, jedna z czaszek była przepiłowana, co zdaniem biegłego wskazywało na sekcję zwłok. Kości jak ustalono pochodziły z czasów II wojny światowej.

Odkrycia archeologiczne w Rudzie Śląskiej i u sąsiadów

Najsłynniejsze chyba kości znaleziono w tym roku w Gliwicach. Rzekomo miałyby one należeć do…wampirów. Szczątki odkopano przy budowie DTŚ, w samym centrum miasta. Znaleziono 44 groby, wśród nich 17 nietypowych szkieletów. Miały obcięte głowy, czaszki złożono w nogach lub na rękach, na niektórych były widoczne ślady celowego nadpalenia.

Odkrycia archeologiczne w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach. Co znaleziono?

Może nie taka makabryczne, ale my także mieliśmy małe odkrycia archeologiczne w Rudzie Śląskiej. W 2009 roku hobbyści z Chorzowa, Jadwiga i Lucjan Wodarzowie przy A4 w rejonie Miejsca Obsługi Pasażerów Wirek w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach znaleźli grube skorupy starej ceramiki użytkowej - mis i garnków pochodzących prawdopodobnie z XIII i XIV wieku oraz kawałki kolorowych naczyń ceramicznych, pokrytych glazurą i ładnie zdobionych, nie wykluczone, że pochodzących z dworskiego stołu z XVI, a może nawet i XV wieku.

Jakie skarby kryje jeszcze ziemia w Rudzie Śląskiej?

Odkrycia archeologiczne w Rudzie Śląskiej miały także miejsce na terenie budowanej autostrady A4 w Kochłowicach kilka lat wcześniej odkryto ślady średniowiecznej osady.

Na podstawie glinianej ceramiki ustalono, że osada w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach istniała od IX wieku naszej ery, a pochodzący z dymarek żużel wskazał na to, iż wytapiano w niej żelazo. Na znalezisko przypadkiem natrafili speleolodzy.

Z kolei latem tego roku archeolodzy pod okiem Jacka Pierzaka, wojewódzkiego konserwatora zabytków ds. archeologii badali średniowieczny gródek stożkowaty, najstarszy zabytek, a zarazem odkrycie archeologiczne w Rudzie Śląskiej.

W tym roku w Zabrzu przy oczyszczaniu dawnej Sztolni Dziedzicznej robotnicy znaleźli dębową, wyłożoną blachą łódkę. Ma 4,5 metra długości i prawdopodobnie sto lat.