Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieniądze i inwestorzy nie uciekają ze strefy

Mariusz Urbanke
Gdy tworzono specjalne strefy ekonomiczne, co dawało inwestorom ulgi podatkowe, wielu „znawców” ekonomii obawiało się, że zachodnie firmy zawitają do stref na krótko, by wykorzystać przywileje, a następnie uciekną do krajów, gdzie zyskają jeszcze lepsze warunki i tańszą siłę roboczą.

Tymczasem historia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zaprzecza takim teoriom. W ubiegłym roku na inwestycje w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej zdecydowało się wiele firm już obecnych na jej terenie. I są to inwestycje niemałe – na przykład znana firma Lear Corporation wyłożyła na nową linię siedzeń samochodowych 36 mln zł, producent tarcz hamulcowych, firma Brembo też otwiera nową linię aż za 240 mln zł, inny inwestor – Guardian Automotive poszerza produkcję inwestując w to przedsięwzięcie 25 mln zł.

– Bardzo duży projekt przygotowała też huta szkła Stolzle z Częstochowy, która na nową inwestycję przeznaczyła aż 150 mln zł – twierdzi Andrzej Pasek, wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. I nie są to jakieś zaskakujące dla władz KSSE wiadomości. Przeciwnie, Zarząd KSSE podkreśla, że reinwestuje wiele firm ze strefy, bo zdecydowana większość – aż 95 procent z nich – ocenia działalność KSSE bardzo dobrze. – Dysponujemy badaniami rynku, które dowodzą, że nasz region oferuje nie tylko duże tereny pod inwestycje, ale i odpowiednią infrastrukturę oraz dobrze wykształconych pracowników – przekonuje Piotr Wojaczek, prezes KSSE. – Zachęty podatkowe w tej sytuacji schodzą na dalszy plan. Można to było zaobserwować już w momencie, gdy w 2007 r. dopuszczalna pomoc publiczna dla inwestorów w woj. śląskim została zmniejszona z 50 proc. do 40 proc. wartości nowej inwestycji, bo Śląsk zakwalifikowano do regionów rozwiniętych. Nie powstrzymało to jednak inwestycji w strefie i jej rozwoju. Na przełomie 2009 i 2010 roku KSSE znów rozrosła się terytorialnie – do 1917 hektarów. Było to największe rozszerzenie w historii KSSE (prawie o jedną czwartą).

W tym roku władze KSSE spodziewają się, że w naszej strefie pojawi się ok. 25-30 nowych projektów inwestycyjnych o łącznej wartości sięgającej nawet miliarda złotych. Dzięki temu powstanie ok. tysiąc nowych miejsc pracy. – Spodziewamy się, że nawet 40 proc. z tych przedsięwzięć stanowić będą reinwestycje firm już działających w strefie – podkreśla prezes Piotr Wojaczek. Ubiegły rok był bardzo dobry dla katowickiej strefy. Zrealizowano tam 23 nowe projekty, których wartość ocenia się na ok 1 mld zł. – Jednak realnie inwestorzy wyłożą na nowe inwestycje ponad 1,1 mld zł – wylicza Andrzej Pasek, wiceprezes KSSE. – Dzięki temu w samej strefie powstanie ponad 900 nowych miejsc pracy. A w firmach kooperujących, działających poza strefą, może powstać drugie tyle. Potwierdzają to analizy za ubiegły rok. Choć inwestorzy tworzący nowe projekty zadeklarowali stworzenie ok tysiąca nowych miejsc pracy, to – w ocenie władz KSSE – w strefie mogło przybyć nawet trzy razy więcej nowych stanowisk. – Trzeba bowiem zsumować skutki uruchomienia nowych przedsięwzięć, jak i wcześniej rozpoczętych inwestycji, a do tego dodać dodatkowe przyjęcia do firm od dawna działających w naszej strefie – wylicza Andrzej Pasek, wiceprezes KSSE. Jego zdaniem, dowodzi to, że powoli żegnamy się z kryzysem ekonomicznym, który dotknął mocno zwłaszcza branżę motoryzacyjną. – Zatrudnienie w naszej strefie znów osiągnęło poziom sprzed kryzysu w 2009 roku – przekonuje Zarząd KSSE. Potwierdzają to dane od potentatów ze strefy.

– W samej podstrefie gliwickiej jest ponad pięćdziesiąt nowoczesnych firm, tworzących ponad 7000 miejsc pracy (łącznie z GMMP ponad 11000) w różnych branżach, stanowiąc doskonałą wizytówkę Górnego Śląska – podkreśla Andrzej Korpak, dyrektor Opel Gliwice. – W 2011 r. planowany jest u nas wzrost produkcji o około 10%, uruchomienie produkcji astry IV 3-drzwiowej i wzrost zatrudnienia o około 150 osób. Obecnie gliwicki zakład Opla pracuje w systemie 3-zmianowym, produkując przede wszystkim na eksport. Wartość eksportu w 2010 r. wyniosła 1,5% całego eksportu krajowego. W innych branżach też zaczyna się większy ruch. Wśród ubiegłorocznych inwestycji są bowiem nowe przedsięwzięcia rozpoczęte przez takie firmy jak Elektrolux z branży AGD, czy Saint-Gobain i wspomniana już firma Stolzle Częstochowa – producenci szkła.

Mariusz Urbanke

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto