Na boisku lepsi okazali się goście z Wielkiej Brytanii, którzy wygrali 68:32. Ale wynik w tym spotkaniu nie miał aż tak dużego znaczenia. Podstawowym celem była promocja rugby, nie tylko w Rudzie Śląskiej, ale w całym regionie.
- Spotkanie wzbudziło zainteresowanie wśród kibiców, bo mimo „majówkowego” czasu na trybunach zasiadło około 300 osób - podkreśla z zadowoleniem Wojciech Kołodziej, prezes rudzkiego klubu.
Goście na boisku mieli przewagę od samego początku. Przeważali w szybkim rozgrywaniu stałych fragmentów gry (młyn, aut).
- Było też widać różnicę w indywiudalnym wyszkoleniu technicznym i taktycznym - zwraca uwagę Wojciech Kołodziej. Londyńczycy mieli co prawda przewagę, ale mecz był atrakcyjny dla kibiców. Na boisku działo się bardzo dużo. Widzowie mogli zobaczyć aż 17 efektownych przyłożeń.
- Goście z Anglii chwalili sobie Burloch Arenę jako kameralny ośrodek sportowy z niepowtarzalną atmosferą - przyznaje prezes Rugby Ruda Śląska.
Wcześniej zespół z Londynu zmierzył się również towarzysko z czeskim klubem RC Havirov. To spotkanie zakończyło się także wygraną angielskiego zespołu 41:19. Wyspiarze cały czas lepiej radzą sobie z jajowatą piłką.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?