Straż Pożarna od samego rana zabezpiecza beczki z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi. Ktoś porzucił je na terenie jednej z nieruchomości w dzielnicy Chebzie.
- To są pojemniki z niewiadomymi pochodzeniem - wyjaśnia nam st. kpt. Mariusz Kita z Komendy Miejskiej Straży pożarnej w Rudzie Śląskiej. - Grupa chemiczna ustala teraz jakie to substancje. Wiemy, że są to substancje palne, więc je zabezpieczamy. Jesteśmy po rozmowie z Zarządzaniem Kryzysowym, żeby przygotować firmę, która będzie beczki utylizować i wywiezie z tego miejsca - dodaje.
Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej twierdzi, że miasto poniesie spore koszty, żeby zutylizować niebezpieczne odpady.
- W sumie do utylizacji mamy około 25 ton chemicznych substancji. Koszt to jakieś 100 - 120 tys. zł. Sprawcy nie znamy, ale w tej sprawie jest już prowadzone śledztwo - wyjaśnia.
Działania Straży Pożarnej jeszcze trwają. Grupa chemiczna potwierdziła, że beczki nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?