Czy Pietraszewski zostanie?

Piłkarze Uranii Kochłowice przysłowiowym rzutem na taśmę utrzymali się w czwartej lidze. Spora była w tym zasługa trenera Stefana Pietraszewskiego, który w trakcie rozgrywek w krytycznej sytuacji przejął zespół. Pietraszewski dojeżdżał z Krakowa, gdzie mieszka, do Kochłowic. Sprawiało mu to trochę kłopotu, ale jak mówił, skoro podjął się roli "strażaka", to musiał ją wypełnić. Teraz powstaje pytanie co dalej?

- Chcielibyśmy bardzo zatrzymać trenera Pietraszewskiego, który przez wiele lat był związany z naszym klubem. Rozumiemy jednak jego wahania, bo dojazdy bardzo go męczyły. Sądzę, że na początku przyszłego tygodnia sprawa definitywnie się wyjaśni - zapewnia prezes klubu Stanisław Mitas.
Niedawno odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo Wyborcze Uranii. Jednym z głównych punktów była sprawa utrzymania się w czwartej lidze. Wiele uwagi poświęcono także remontowi stadionu w Kochłowicach.

Ponownie prezesem klubu został wybrany Stanisław Mitas. Wiceprezesem ds. finansowych została Janina Pozimska, a do spraw organizacyjno-sportowych Józef Skrzypczak. Funkcję sekretarza klubu powierzono Marcinowi Początkowi.
Obecnie na stadionie w Kochłowicach wre praca. Wyrównano już płytę, a w najbliższych dniach zostanie wyłożona darń. Przygotowano także do zamontowania 1500 plastykowych krzesełek.

Działacze Uranii wciąż poszukują sponsorów. Warto wspomnieć, że ten wielce zasłużony dla śląskiej i polskiej piłki nożnej klub wciąż ma grono wiernych sympatyków. Otóż grupa górników zatrudniona w kopalni "Polska-Wirek" dobrowolnie opodatkowała się na rzecz klubu. Jest ich jednak coraz mniej, bo wielu przechodzi na emeryturę, a nowych przyjęć na kopalnię nie ma.
Piłkarze korzystają obecnie z urlopów. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczną 14 lipca.