Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy Chebziok jeździł po Rudzie Śląskiej. Pamiętacie ten pociąg sprzed lat?

tos
Dworzec kolejowy w Kochłowicach
Dworzec kolejowy w Kochłowicach tos
Ruda Śląska może się dzisiaj pochwalić jednym z najpiękniej odnowionych dworców w regionie. Mowa oczywiście o tym w Chebziu. To dzisiaj jedna z dwóch czynnych dla ruchu pasażerskiego stacji w mieście. Kiedyś było ich o wiele więcej.

Kolej na terenie Rudy Śląskiej pojawiła się bardzo wcześnie. W 1842 pierwszy pociąg na ziemiach polskich pokonał trasę z Wrocławia do Oławy, która następnie rozbudowywano w kierunku Górnego Śląska - przez Opole, Kędzierzyn, Gliwice i Katowice do nadgranicznych wówczas Mysłowic. Na otwartym w październiku 1845 roku odcinku z Gliwic do Świętochłowic znalazł się przystanek pod nazwą Ruda. Dzisiaj trasa ta ze stacjami Ruda Chebzie i Ruda Śląska to element najpopularniejszego w województwie śląskim szlaku kolejowego z Gliwic przez Katowice do Częstochowy i jednocześnie jedyne miejsca, gdzie rudzianie mogą wsiąść do pociągu. Dawniej było takich miejsc o wiele więcej.

Rozkład jazdy z 1998 roku po raz ostatni zawierał połączenia z Katowic Ligoty do Gliwic, które zatrzymywały się na stacjach Ruda Kochłowice i Ruda Wirek, a jeszcze wcześniej w Rudzie Halembie i Rudzie Bielszowicach. W ostatnim rozkładzie jazdy były tu tylko trzy pary pociągów, które jeździły o dziwnych porach, więc nie ma się co dziwić, że i pasażerów było jak na lekarstwo. Ciekawostka jest taka, że przez kilka lat przez Kochłowice i Wirek jeździł międzynarodowy pociąg pospieszny z Kijowa do Wrocławia Głównego. W jego składzie znajdowały się szersze ukraińskie wagony, a to wykluczało, aby pociąg odcinek z Katowic do Gliwic pokonywał zwyczajną trasą przez Chebzie.

Biegnąca przez Kochłowice linia z Gliwic do Ligoty powstawała etapami. W 1888 r. zbudowano tory z Gliwic do Zabrza-Makoszów, które w 1904 r. przedłużono przez Bielszowice i Kochłowice do Ligoty. W okresie międzywojennym linię tę za Makoszowami przecięła nowo wyznaczona granica polsko-niemiecka. To wtedy zbudowano łącznicę z Makoszów w kierunku Gierałtowic i Knurowa, a na trasie tej pojawiło się połączenie Katowice Ligota - Rybnik. Po wojnie, gdy rozwijać zaczęła się komunikacja autobusowa pasażerów w pociągach było coraz mniej. Szkoda, że nigdy nie zdecydowano się, aby pociągi pasażerskie na tej linii od Kochłowic jeździły objazdem przez Hajduki do centrum Katowic. To na pewno spowodowałoby większe zainteresowanie ze strony mieszkańców południowych dzielnic Rudy Śląskiej. A tak: w Kochłowicach i Wirku nie ma dziś już nawet peronów, które zniknęły podczas niedawnego remontu linii.

Mało kto pamięta już dzisiaj jeszcze jedną - wewnątrzrudzką - linię, która mogła stanowić swoistą kolej miejską w Rudzie Śląskiej. Mowa o linii z Kochłowic do Chebzia. W 1889 roku zbudowano tory z Chebzia do towarowej stacji Ruda Wschodnia w Nowym Bytomiu, a w 1906 roku przedłużono ją do Kochłowic. Ostatnie pociągi na tej trasie pojechały prawie równo czterdzieści lat temu - w 1981 r. Jak wyglądała ta trasa?

Pociąg ruszał z dworca w Kochłowicach w kierunku Wirka, ale zaraz odbijał w kierunku północnym. W rejonie przejazdu przez ul. Pordzika znajdował się pierwszy przystanek - Ruda Nowy Wirek. Potem składy jechały w kierunku kopalni Pokój. Tam w rejonie wiaduktu na ul. Niedurnego zatrzymywał się na stacji Ruda Czarny Las. Na mapach jest tam nawet do dziś ulica Kolejowa, lecz po dworcu i peronie nie ma śladu. Kolejna stacja to Ruda Nowy Bytom znajdująca się przy przejeździe przez ul. Hallera. Sprawne oko w krzakach dostrzeże dzisiaj resztki peronowych latarni. Z Nowego Bytomia pociąg dojeżdżał do Chebzia, gdzie kończył trasę. Nie zatrzymywał się jednak na peronie, z którego do dzisiaj korzystają podróżni, ale z położonego na nasypie drugiego peronu, na który prowadził tunel. Jeszcze wcześniej pociąg z Kochłowic docierał nawet i do Orzegowa.

Ostatni rozkład jazdy pokazywał, że pociąg służył tylko i wyłącznie dojazdowi na zaminy do rudzkich zakładów pracy - kopalń Nowy Wirek i Pokój oraz huty Pokój. Z Kochłowic pociągi odjeżdżały o 5.24, 13.20 i 21.06, a z Chebzia o 6.19, 14.50 i 22.34. Nie miały więc szansy służyć szerszemu gronu mieszkańców Rudy Śląskiej. Dziś odcinka od Kochłowic do Czarnego Lasu już nie ma. Z Czarnego Lasu do Chebzia tory są, ale pociągu nie było tutaj już dawno. I chyba tak już - niestety - zostanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto