MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle domków dla uchodźców według pomysłu abp Rysia jest już kompletne. Zobacz zdjęcia

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
W Łodzi przy ulicy Rzgowskiej powstało osiedle domków dla uchodźców.
W Łodzi przy ulicy Rzgowskiej powstało osiedle domków dla uchodźców. Krzysztof Szymczak
Są już wszystkie cztery domki dla uchodźców i bezdomnych, które stanęły przy ulicy Rzgowskiej. To już kompletne osiedle stworzone z inicjatywy abp. Grzegorza Rysia na stulecie diecezji łódzkiej.

Osiedle domków dla uchodźców przy ulicy Rzgowskiej w Łodzi już kompletne

Na plac za kościołem św. Wojciecha przy ulicy Rzgowskiej w Łodzi przywiezione zostały już wszystkie domki dla uchodźców i bezdomnych. Ostatni, czwarty domek - przywieziony został w ostatnim tygodniu. To już ostatni z zamówionych przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej całorocznych domków.

Część domków ma już schodki oraz drewniane obudowy osłaniające konstrukcje ich podstawy. Ale wiele trzeba jeszcze zrobić.

- Trwają prace w środku domów i przy zagospodarowaniu terenu - mówi Tomasz Kopytowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Kolejnym krokiem będzie uzyskanie pozwolenia na użytkowanie domów.

Dlatego nie ma na razie terminu wprowadzenia się lokatorów, ostatnio Caritas mówił o przełomie lata i jesieni.

- Rodziny nie są jeszcze wybrane, procedury trwają - informuje Kopytowski.

Zgodnie z planem do domków mają wprowadzić się rodziny uchodźców z Ukrainy, które od dłuższego czasu są pod opieką Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom i są przez centrum sprawdzone. W każdym domku mają zamieszkać wspólnie dwie małe rodziny uchodźców.

Docelowo, po zakończeniu wojny, w domkach mają znaleźć lokum osoby wychodzące z kryzysu bezdomności. To też mają być osoby dobrze znane pracownikom i wolontariuszom Caritas. Przedstawiciele Caritas mają też czuwać nad mieszkańcami osiedla. Lokatorzy natomiast będą partycypować w kosztach utrzymania domków.

Osiedle przy ulicy Rzgowskiej złożone jest z drewnianych, całorocznych domków o powierzchni 35 mkw. Każdy domek składa się z dwóch sypialni, małego salonu z aneksem kuchennym i łazienki. W założeniu zmieszczą się z nim po dwie matki z dziećmi lub po dwie pary seniorów.

Pomysł budowy osiedla domków pochodzi od arcybiskupa Grzegorza Rysia. Inicjatywa powstała w kwietniu ubiegłego roku, wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie i przybyciu do Polski fali uchodźców. Domki miały być materialnym owocem kończącego się właśnie jubileuszu stulecia diecezji łódzkiej. Pomysł nie bez powodu powstał na stulecie diecezji - podobne osiedle domków dla ubogich robotników powstało w Łodzi prawie sto lat temu z inicjatywy pierwszego biskupa Łodzi Wincentego Tymienieckiego.

Pierwotnie domków miało być 10, a koszt jednego domku szacowany był wtedy na 60-70 tys. zł. Za dwa obiecał zapłacić abp Ryś, pieniądze na kolejny domek przekazał papież Franciszek. Pozostałe miały być kupione ze zbiórki prowadzonej wśród wiernych. Jednak budowa od początku napotykała kłopoty. W dwóch wskazanych przez miasto lokalizacjach zaprotestowali sąsiedzi, domki zdrożały, a zbiórka stanęła w miejscu. Ostatecznie Caritas zakupiła cztery domki po 200 tys. zł za sztukę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Adamek na gorąco komentuje swój pierwszy występ we freakach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto