Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudzianka jedną z malarzy, którzy stworzyli "Twojego Vincenta"

Magdalena Grabowska
„Twój Vincent” to jedyny w swoim rodzaju film w historii kina. Jest pierwszą na świecie pełnometrażową animacją, która powstała dzięki ręcznie malowanym płótnom. Jego premierę można było zobaczyć w piątek w Kinie Patria. Był także gość specjalny, mieszkanka Rudy Śląskiej, Martyna Wolna, która znalazła się wśród 125 malarzy z 15 krajów, zaangażowanych w powstawanie filmu.

Na film składa się 65 000 ręcznie malowanych klatek. Są one obrazem olejnym, namalowanym na płótnie przy użyciu tej samej techniki jaką stosował sam Van Gogh. W piątek, podczas premiery w Kinie Patria, była okazja do poznania malarki, a także kulis tworzenia tego niezwykłego filmu. - W tym projekcie animator i malarz to jedna osoba. Podczas malowania miałam z tyłu nad głową aparat. Kiedy skończyłam, musiałam zrobić zdjęcie obrazowi, następnie wziąć szpachlę, zdjąć, zepsuć i wyrzuć to co namalowałam. Potem znowu malowałam wszystko jeszcze raz od nowa, ponieważ musiałam namalować kolejną klatkę. – wyjaśnia Martyna Wolna.

Zdjęcia kręcono w Londynie oraz Wrocławiu. Martyna Wolna, mieszkanka Rudy Śląskiej, znalazła się wśród 125 malarzy z 15 krajów, którzy tworzyli „Twojego Vincenta”. Jedna pasja i wspólny cel – to sprawiło, że powstała jedyna na świecie pełnometrażowa animacja, dzięki ręcznie malowanym płótnom. - Bardzo fajne było środowisko w którym się znalazłam. W jednym miejscu zgromadziło się mnóstwo utalentowanych osób. Wszyscy mamy jedną pasję, którą jest malarstwo. Pracowało się świetnie, poznałam masę fantastycznych ludzi i te przyjaźnie trwają do dzisiaj – mówi Martyna.

Bohaterowie obrazów Vincenta van Gogha przedstawiają historię życia oraz tajemniczej śmierci artysty. Jak twierdzi malarka, Vincent został przedstawiony w filmie przez pryzmat listów, które pisał do swojego brata. - Na podstawie tej historii napisano scenariusz do filmu. Na samą fabułę nie miałam wpływu, natomiast przyszedł taki moment, że pracowało mi się bardzo swobodnie, namalowałam już tyle scen i tyle obrazów, bo czułam się już pewnie w tym co robię. Gdy nabrałam już takiej lekkości, zaczęłam sobie pozwalać na wprowadzanie pewnych niuansów, których w scenariuszu nie było. Są to drobiazgi, typu machający krowi ogon, bo krowa bez niego wydawała mi się bardzo statyczna i nieżywa. Często w tej pracy podążaliśmy za intuicją, która bardzo towarzyszy malarstwu. - opowiada Martyna.

Praca nad dziełem trwała 8 lat. Czasem malarka musiała spędzać w pracowni nawet 16 godzin, żeby namalować idealne sceny do filmu. - Szczerze mówiąc nie wiem jak wyrabiałam – przyznaje. - Podczas malowania przesłuchałam mnóstwo audiobooków. Całego „Pana Tadeusza”, „Krzyżaków”, w sumie całą klasykę naszej polskiej literatury. Nadszedł moment, że skończyły się wszystkie darmowe audiobooki z literatury klasycznej i była zmuszona słuchać „50 twarzy Greya”! - śmieje się. Artyści na film łącznie zużyli aż 3 tys. litrów farby. Ciężka praca się opłaciła. Film do tej pory został wyróżniony Nagrodą Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy oraz nagrodą dla najlepszego filmu animowanego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Szanghaju.

- Cały czas na bieżąco widziałam jak te sceny wyglądają, ale dopiero na premierze mogłam zobaczyć ten oszlifowany diament. Rzecz, która najmilej mnie zaskoczyła to coś o czym w ogóle wcześniej nie wiedziałam, czyli o ścieżce dźwiękowej. Sprawiła, że ten film w wielu momentach jest taką poetycką historią trochę o Francji, o życiu Van Gogha, jest też tam wątek kryminalny. Z ostatecznego efektu jestem zadowolona, aczkolwiek odczuwam pewien niedosyt. Jeszcze bym coś domalowała, jeszcze bym coś zmieniła – przyznaje Martyna

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto