Stalownia w Rudzie Śląskiej. Na jakim jest etapie i kiedy zostanie uruchomiona produkcja?

Od 18 września w Katowicach trwa Europejski Kongres Stalowy Steel 2023. Zapytaliśmy przedstawicieli Skarbu Państwa oraz spółki Węglokoks o inwestycję w stalownię w Rudzie Śląskiej. Ma ona kosztować ponad 5 miliardów złotych. Wiceprezes zarządu spółki Marek Akciński wskazuje, że na pierwsze półrocze tego roku planowane są działania związane z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę, zezwoleń środowiskowych. Obecnie prowadzone są prace analityczne i koncepcyjne.

— Te prace analityczne są moim zdaniem najistotniejszym elementem. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jeżeli mamy niedobór 7 milionów ton stali, to należałoby wybudować hale na 7 milionów mocy produkcyjnej. Tylko to nie jest takie proste, bo mamy setki asortymentów: w niektórych mamy nadwyżki, w niektórych mamy niedobory, część asortymentów jest łatwo uzyskać za granicą, inne trudniej... Wreszcie niektóre asortymenty są bardziej potrzebne w naszej gospodarce od innych, a niektóre mniej. My musimy ten miks zrównoważyć oraz wybrać najwłaściwszą opcję i oczywiście ją odnieść do nakładów inwestycyjnych, a następnie do kosztów produkcji – opowiada wiceprezes Marek Akciński.

Choć prace analityczne się przeciągnęły, to jednak wiceprezes sądzi, że ważniejsze w tym wypadku jest wykonane dobrej analizy. Podczas niedawnego wbicia łopaty pod walcownię w Siemianowicach Śląskich przedstawiciele firmy wskazali, że proces projektowania trwał aż pięć lat, choć budowa i uruchomienie zakładu ma potrwać 1,5 roku. Zapytaliśmy Marka Akcińskiego z Węglokoksu jaka jest orientacyjna data oddania stalowni w Rudzie Śląskiej do użytku.

— Myślę, że to jest kwestia 2027-2028 roku. To nadal jest realny termin uruchomienia produkcji – dodaje wiceprezes zarządu Węglokoksu.

Marek Wesoły pełnomocnika rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego wskazał, że według jego wiedzy, niedługo w Rudzie Śląskiej geodeci powinni wyznaczyć działkę pod budowę stalowni. Pozwoli to uporządkować i przygotować teren pod inwestycję.

W czasie wystąpień na Europejskim Kongresie Stalowym inwestycja ta była wskazywana jako bardzo istotny element rozwoju przemysłu stalowego w Polsce. Ma to być nowoczesny zakład zeroemisyjny.

Obecnie firmy działające w naszym kraju mogą pokryć jedynie połowę zapotrzebowania na produkcję tego surowca w kraju. W Polsce brakuje firm produkujących stal, choć nie jesteśmy już tak nisko w europejskich rankingach dotyczących obróbki i wyrobów gotowych. Według pełnomocnika rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego może to być impuls do rozwoju Górnego Śląska.

— Jestem po rozmowach z prezydentem Rudy Śląskiej i wiemy o tym, że sama inicjatywa budowania stalowni powoduje, że wokół w Rudzie Śląskiej na terenach wolnych, na których można zainwestować, pojawiają się firmy związane z branżą stalową. Chcą być blisko instytucji, która za chwilę będzie produkowała stal, a więc widzimy, jak to pobudza ruch inwestycyjny i to jest bardzo dobry sygnał. Widzimy, że te nasze dążenia są prawidłowe. One mają rozwijać nie tylko Rudę Śląską, ale też całą aglomerację – mówi Marek Wesoły.