Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

A4 Kraków-Rzeszów. Kiedy przejazd będzie płatny?

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Autostradą A4 między Krakowem i Rzeszowem codziennie przejeżdża ponad 25 tysięcy samochodów. Większość z nich, to zwolnione wciąż z opłat samochody poniżej 3.5 tony
Autostradą A4 między Krakowem i Rzeszowem codziennie przejeżdża ponad 25 tysięcy samochodów. Większość z nich, to zwolnione wciąż z opłat samochody poniżej 3.5 tony Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Zapowiadanej na listopad 2018 roku rewolucji na razie nie będzie. W Ministerstwie Infrastruktury wciąż tylko trwają analizy dotyczące tego, jak na polskich autostradach ma wyglądać nowy, sprawniejszy system poboru opłat. A miał on objąć również "bezpłatne" dotychczas odcinki. To oznacza więc, że prawdopodobnie przez cały 2019 rok, a być może nawet dłużej, kierowcy samochodów osobowych wciąż będą mogli za darmo przejeżdżać A4 między Krakowem a Tarnowem i Rzeszowem.

Listopad 2018 roku miał być kluczową datą. Ministerstwo Infrastruktury już od wielu miesięcy zapowiadało, że wtedy obsługę m.in. elektronicznego systemu poboru opłat od ciężarówek, czyli tzw. viaTOLL, przejmie Główny Inspektorat Transportu Drogowego (dotychczas odpowiadała za niego firma Kapsch) .

W tym samym czasie uruchamiany miał być już też nowy, rozszerzony elektroniczny system, do poboru opłat też od aut osobowych. Tak, by nie dochodziło już do kuriozalnych sytuacji z zatorami na autostradowych bramkach. Nowy system miał pojawić się na wszystkich państwowych autostradach, w tym na odcinkach, po których obecnie pojazdy poniżej 3,5 tony poruszają się bezpłatnie (na A4 Kraków-Rzeszów przejazd dla pojazdów powyżej 3,5 tony jest już płatny).

I faktycznie, od początku listopada GITD odpowiada za viaToll, ale... okazała się to na razie tylko zmiana formalna. Wspomnianego nowego, jednolitego systemu, wciąż nie ma. Dla kierowców aut osobowych, korzystających z A4 od Krakowa w kierunku Podkarpacia, kluczowa informacja jest jednak taka, że w najbliższych kilkunastu miesiącach raczej na pewno nie będą musieli płacić za przejazdy.

- GITD przejął system poboru opłat w kształcie, w jakim funkcjonował dotychczas. W najbliższym czasie zachowane zostaną aktualne rozwiązania - informują enigmatycznie pracownicy biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury. Konkretnych dat nie są wstanie podać. Dodają za to, że „trwają analizy mające wskazać ramy dla określenia założeń nowego systemu, który zastąpi dotychczasowy. Ostateczna decyzja w sprawie sposobu poboru opłat oraz sieci dróg, jaka zostanie objęta systemem, jeszcze nie zapadła” - informują w Ministerstwie Infrastruktury.

Co oznacza, że po pierwsze wciąż nie wiadomo np. kiedy i czy z autostrad zaczną znikać tradycyjne „bramki poboru opłat”, przy których często tworzą się zatory, bo kierowcy muszą „manualnie” dokonywać opłaty. Nie został też wciąż wybrany sposób, w jaki - zapewne elektronicznie - miałyby być pobierane opłaty od samochodów osobowych na polskich autostradach.

Teoretycznie mogłoby to wyglądać tak jak obecnie w przypadku ciężarówek. Ich kierowcy montują w pojeździe specjalne małe urządzenia (udostępniane są za kaucją), które przesyłają zakodowane w nim informacje do przekaźników zainstalowanych na tzw. bramownicach, znajdujących się na autostradach. Tak automatycznie pobierana jest opłata za przejazd. - Taki system powinien być rozwijany dla aut osobowych. Odpowiednie urządzenia, które można byłoby doładowywać wybraną przez kierowcę kwotą, mogłyby być za niewielką opłatą dystrybuowane np. na stacjach benzynowych - mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

- Rząd się jednak pogubił, szukając nowych rozwiązań. I efekt jest taki, że tkwimy w starym systemie poboru opłat - mówi Adrian Furgalski . Jego zdaniem uruchomienia nowego systemu, a także wprowadzenia opłat na bezpłatnych dotychczas autostradach, raczej nie można spodziewać się w ciągu najbliższych dwóch lat. Również „ze względów politycznych”.

O konkretne daty ewentualnego wprowadzenia opłat na kolejnych odcinkach A4 zapytaliśmy również bezpośrednio w GITD. Zostaliśmy jednak odesłani do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tam oficjalnie stwierdzili tylko, że... jest to zależne od decyzji ministerstwa. I tak błędne koło się zamyka. - Nawet jeśli ministerstwo ogłosiłoby dziś, że chce wprowadzić opłaty na autostradzie Kraków-Rzeszów, i wybrałaby odpowiedni sposób pobierania tych opłat, to od kilku miesięcy do nawet roku trwałby wybór wykonawcy, montaż odpowiednich urządzeń i ich testy przed uruchomienie - usłyszeliśmy nieoficjalnie w GDKiA. - Nie spodziewałbym się, by opłaty na odcinku A4 między Małopolską a Podkarpaciem zostały wprowadzone wcześniej, niż w 2020 r. - twierdzi rozmówca z GDDKiA.

- Biorąc pod uwagę maraton wyborczy - w 2019 roku odbędą się wybory parlamentarne, a rok później prezydenckie - przypuszczam, że rząd, nawet gdyby był przygotowany technologicznie, nie wprowadzi z oczywistych powodów opłat na bezpłatnych obecnie odcinkach autostrad. Choć osobiście uważa, że to błąd. Polski nie stać na utrzymywanie darmowych autostrad. Na wszystkich odcinkach powinny być pobierane opłaty, a pieniądze te zasilałyby Krajowy Fundusz Drogowy, z którego finansowana jest budowa nowych tras. Szacuje się, że przez utrzymywanie bezpłatnych odcinków, obecne do KFD wpływa ok. 600 mln zł rocznie miej, niż mogłoby wpływać - mówi Adrian Furgalski, członek Zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Przypomnijmy, że gdy w 2012 roku otwierano nowy odcinek autostrady A4 zapowiadano, że kierowcy aut osobowych będą jeździć m.in. na trasie Tarnów-Kraków za darmo przez 5 lat. Ten okres minął. Co ciekawe w 2017 roku, na A4 na wysokości Staniątek, zlikwidowane zostało, przygotowane wcześniej, miejsce na bramki poboru opłat. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, gdyby teraz wprowadzane byłyby opłaty na A4 Kraków-Rzeszów, za każdy przejechany kilometr kierowcy musieliby płacić 10 groszy.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Ceny paliw w górę. Diesel droższy od benzyny

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: A4 Kraków-Rzeszów. Kiedy przejazd będzie płatny? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto