Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beniaminek z Rudy Śąskiej, po dwóch kolejnych porażkach jest już bez szans na awans do I ligi

(lis)
Piłkarze Gwiazdy (jasne stroje) chcą w niedzielę przełamać złą serię i mecz z UPOS-em Knurów wygrać.
Piłkarze Gwiazdy (jasne stroje) chcą w niedzielę przełamać złą serię i mecz z UPOS-em Knurów wygrać.
Niestety, nie udał się początek rundy rewanżowej piłkarzom Gwiazdy. Beniaminek II ligi futsalu przegrał dwa mecze na parkiecie hali MOSiR-u w Halembie i stracił już praktycznie szanse na awans.

Niestety, nie udał się początek rundy rewanżowej piłkarzom Gwiazdy. Beniaminek II ligi futsalu przegrał dwa mecze na parkiecie hali MOSiR-u w Halembie i stracił już praktycznie szanse na awans. - W najbliższą niedzielę gramy u siebie z Knurowem i wiem, że wygramy, bo nie da się tak przegrać w trzech kolejnych meczach - mówi Andrzej Ziob.

W meczu z Wyższą Szkołą Bankową rudzianie przegrali 1: 4 (0: 2). Jedynego gola strzelił dla Gwiazdy Jacek Janiak. - Nie wiem nawet co powiedzieć - stwierdził zmartwiony Andrzej Ziob. - Nie ułożył nam się początek drugiej rundy. Mamy jednak tylko jeden trening w tygodniu, a na zajęcia, które przygotowałem specjalnie z myślą o meczu z WSB przyszło tylko pięciu piłkarzy. Trudno jednak o inną sytuację, kiedy zawodnicy grają za darmo. Mogę tylko pomarzyć o takiej sytuacji jak w Cleareksie Chorzów, gdzie są wprawdzie tylko dwa treningi w tygodniu, ale za to przy pełnej frekwencji, bo zawodnicy mają kontrakty i muszą się z nich wywiązywać.

Pojedynek z WSB zakończył się na dodatek przykrym incydentem, kiedy sfrustrowany golkiper Gwiazdy Marcin Kwiatkowski rzucił w sędziego piłką. - Marcinowi mecz nie wyszedł, nerwy mu puściły, ale i tak nie ma dla niego usprawiedliwienia w takiej sytuacji - zaznacza trener Ziob. Teraz Kwiatkowski będzie pauzował przez minimum trzy mecze.

W ostatnią niedzielę rudzianie zagrali już dużo lepiej, ale i tak przegrali - tym razem z Rekordem Bielsko-Biała 7:8 (3:3). Minutę przed końcem, Gwiazda prowadziła jeszcze 7:5, ale spadkowicz z I ligi zdołał aż trzykrotnie trafić do bramki strzeżonej tym razem przez młodzieżowca Grzegorza Zięcika - debiutanta w pierwszym zespole. Dwa ostatnie gole dla Rekordu padły na 36 i 4 sekundy przed końcem...

- Pokazaliśmy fajną piłkę, ale głupie błędy zaprzepaściły cały wysiłek. Jeszcze remis mógłbym zrozumieć, ale taką przegraną już nie. Na dodatek mieliśmy jeszcze rzut karny. Do strzelania wyznaczony był Artur Sobiech, ale wykonał go, nieskutecznie zresztą, Sebastian Gawełczyk. "Gaweł" po prostu się uparł - mówi Andrzej Ziob.

W niedzielę rudzianie zagrają z UPOS-em Knurów. Mecz, w hali MOSiR przy ul. Kłodnickiej, rozpocznie się o godz. 17.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto