Bez trenera

Trener Stefan Pietraszewski zrezygnował z prowadzenia piłkarskiej Uranii Ruda Śląska. Zadecydowały o tym głównie względy rodzinne.
- Muszę trochę odpocząć. Codzienne dojazdy z Krakowa, gdzie mieszkam były dla mnie bardzo uciążliwe - powiedział Pietraszewski.
Jeszcze dwa miesiące temu ważyły się losy zespołu z Kochłowic. Urania znajdowała się w strefie spadkowej IV ligi. Wtedy prezes Uranii Stanisław Mitas postanowił ściągnąć do klubu swego kolegę z lat wspólnej gry w Uranii - Pietraszewskiego. Ta decyzja okazał się trafna. Drużyna pozostała w gronie czwartoligowców.

- Szanuję decyzję Stefana. Zresztą umawialiśmy się, że będzie pracować u nas do końca sezonu, a potem zastanowimy się co dalej. Dziękuję mu za to co dla nas zrobił. Szukam nowego trenera. Na razie zgłosiło się kilku chętnych, młodych szkoleniowców. Wkrótce podejmę decyzję, który z nich będzie prowadzić naszą drużynę - stwierdził Stanisław Mitas.