Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa trasy N-S zagrożona? Ruda Śląska nie ma pieniędzy na inwestycję

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Krzysztof Mejer/fb
Ruda Śląska otrzymała zezwolenia na budowę trasy N-S od DTŚ do ulicy Karola Goduli. Zostaje ogłoszenie postępowania na wybór wykonawcy. – Niestety musimy jeszcze trochę poczekać, bo cały czas intensywnie pracujemy nad sfinansowaniem całego przedsięwzięcia – wyjaśnia Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Przypomnijmy, że budowa trasy N-S w kierunku północnym objęta została dofinansowaniem z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w kwocie 100 mln zł. Łączna długość czterech odcinków północnej części trasy to prawie 5 km, a szacowana wartość inwestycji to 324 mln zł. Koncepcja trasy N-S w kierunku północnym zakłada budowę dwóch dwupasmowych jezdni rozdzielonych pasem zieleni, czterech rond, drogi rowerowej oraz ciągów pieszych.

Budowa trasy N-S do DTŚ w Rudzie Śląskiej zagrożona?

– 100 mln zł, które mamy otrzymać z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na przedłużenie trasy N-S w kierunku północnym, to niewątpliwie duży „zastrzyk finansowy” dla naszego miasta. Niestety, jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach”, bo ta kwota nie zabezpiecza całościowego kosztu wykonania tej inwestycji, której kosztorysowa wartość to 320 mln zł. To są ogromne pieniądze i byliśmy przekonani, że część brakujących funduszy uda nam się pokryć z innych dotacji. Niestety, po otrzymaniu umowy dofinansowania okazało się, że na realizację tej inwestycji nie możemy ubiegać się o dodatkowe pieniądze z budżetu państwa i Unii Europejskiej. – wyjaśnia Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Można powiedzieć, że na razie budowa trasy N-S jest zagrożona. Żeby realizacja inwestycji miała miejsce, miasto musi wystąpić o dofinansowanie tego zadania, aby pokryć resztę kosztów. Miasto wysłało zapytanie do Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie.

– Przy tak dużych inwestycjach zawsze aktywnie staramy się o środki zewnętrzne, czy to unijne, czy też krajowe. Wsparcie z funduszy Unii Europejskiej przyznano nam zarówno na realizowany obecnie odcinek trasy N-S, jak i etapy wybudowane w poprzednich latach – twierdzi Krzysztof Mejer.

Zdaniem wiceprezydenta, budowa nowej trasy potrwa ok. 10 lat. Ze strony formalnej wszystko jest gotowe. Ruda Śląska ma zgodę na budowę odcinka północnego do granicy z Bytomiem. Obecny kosztorys uwzględniał realia gospodarcze z zeszłego roku. Niestety, koszty znacznie wzrosły ze względu na podwyżki. – Umowa, którą mamy podpisać, stanowi, że budowę północnego odcinka trasy N-S mamy zakończyć do 2028 roku, co jest olbrzymim wyzwaniem budżetowym. Obecnie analizujemy możliwości sfinansowania tej tak potrzebnej miastu i regionowi inwestycji. Mamy nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie zgodne z zasadami rządowego programu, ale z pewnością nie będzie to łatwe, nawet przy rozłożeniu finansowania przedsięwzięcia na lata i etapy – dodaje.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto