Oszuści wrócili do metody "na policjanta". Rudzianka nie dała się jednak oszukać
W czwartek 28 sierpnia policjanci z Rudy Śląskiej znów otrzymali informacje o próbach wyłudzenia pieniędzy, przy użyciu znanej już metody „na policjanta”. Dobrze przygotowani oszuści podczas rozmowy mieli podawać nazwisko i numer legitymacji służbowej, aby uwiarygodnić swoje oszustwo.
- „Policjant” pytał, czy osoba posiada konto w banku i ile ma na nim zgromadzonych pieniędzy. Przypominamy, że policjanci nigdy w rozmowach telefonicznych nie pytają o oszczędności zgromadzone w bankach, ani nie proszą o przekazywanie ich w celu złapania oszustów. Tak prowadzona rozmowa, od razu powinna być sygnałem alarmowym! - apelują rudzcy policjanci
Tym razem nie udało im się jednak wyłudzić pieniędzy. Jedna z mieszkanek Rudy Śląskiej, od której oszuści oczekiwali przekazania 10 tys. złotych zadzwoniła do prawdziwych funkcjonariuszy, aby potwierdzić tożsamość rzekomego policjanta.
Mundurowi ponownie apelują jednak do rodzin starszych osób, zwłaszcza mieszkających samotnie, aby ostrzegali swoich bliskich przed złodziejami. Jak widać, ci w dalszym ciągu próbują oszukać mieszkańców Rudy Śląskiej.
Ponadto kreatywność oszustów niestety nie zna granic. Jak pokazuje ostatni przypadek, nawet powrót do, wydawałoby się znanych metod, nie stanowi dla nich problemu, gdy tylko może przynieść korzyści.
Kobieta posprzątała mieszkanie i portfel seniora z Zabrza
Metoda „na policjanta” nie jest jedyną, którą posługują się złodzieje na Śląsku. Kilka tygodni temu, pewna kobieta zaproponowała 82-letniemu mieszkańcowi Zabrza, że posprząta jego mieszkanie. Podejrzeń mężczyzny nie wzbudziło niestety przeszukiwanie szafek, rzekomo w poszukiwaniu rodzinnych zdjęć.
Jak się okazało, za wykonaną pracę, kobieta postanowiła sama przyznać sobie wynagrodzenie, zabierając oszczędności mężczyzny w wysokości 8 tys. złotych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?