Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekoladowo - piernikowa szopka z błogosławioną rodziną Ulmów z Markowej. To dzieło cukierników z Miodowej w Rzeszowie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Beata Terczyńska, Krzysztof Kapica
Wideo
od 12 lat
Tradycyjnie cukiernicy z Miodowej w Rzeszowie przygotowali czekoladowo - piernikowo - marcepanową szopkę. Imponująca nie tylko rozmiarami, ale i symboliką. W tym roku umieścili w niej postaci błogosławionej rodziny Ulmów z Markowej.

Budowanie słodkiej szopki to rodzinna tradycja u państwa Raków.

- Pamiętam, że jako dziecko podpatrywałem, jak rośnie i zawsze miałem ochotę ułamać kawałeczek piernikowego płotu - śmieje się Jakub Rak, mistrz cukiernik z Cukierni Julian Orłowski & Kazimierz Rak w Rzeszowie. - Zapoczątkował wszystko mój tato, który wykonuje szopki z wielką miłością. Zaszczepił nią nas wszystkich.

Przygotowania do wykonania ważącej około 60 kilogramów szopki, o średnicy około 2 metrów i wysokości na 1,5 metra, rozpoczęły się już jakiś czas temu z uwagi na to, że wykonanie każdej z figurek to pracochłonna, precyzyjna praca. Cukiernicy wykorzystywali więc każdą wolną chwilę w codziennej pracy.

- Natomiast postument z piernika przełożonego naszym swojskim, przez nas smażonym powidłem śliwkowym zrobiliśmy w niedzielę i w poniedziałek wszystko skończyliśmy, żeby szopka cieszyła jak najdłużej naszych klientów - mówi Kuba Rak.

Każdego roku cukiernicy zaskakują nowymi elementami i pomysłowością.

- Generalnie zamysł co roku jest ten sam. Szopka ma być staropolska, ale z akcentami lokalnymi. W tym roku umieściliśmy w niej błogosławioną rodzinę Ulmów z Markowej: Józefa, Wiktorię w ciąży oraz szóstkę ich dzieci: Stasia, Basię, Władzia, Franusia, Antosia i Marysię. A tło pokazuje 140-kilometrową drogę przez pustynię z Nazaretu do Betlejem, jaką przebyła Święta Rodzina, co skłania do refleksji, jaki to był trud, jakie wyzwanie, zwłaszcza dla ciężarnej - opisuje.

Figury, jakie zostały ustawione w słodkiej szopce wykonane zostały głównie z czekolady, ale i z marcepanu. Poza Świętą Rodziną w stajence i błogosławioną rodziną Ulmów są tu pasterze, Trzej Królowie, Mikołaj, aniołek i zwierzęta: owieczki, kury, kaczki, osiołek, wielbłąd, koń... Dekoracją są także choinki z pniami z lasek wanilii, czy mała kapliczka. Biała i czarna czekolada służyła za zaprawę.

Do stworzenia tego dzieła użyto dziesiątki kilogramów mąki, żółtek, przyprawy piernikowej, naturalnego miodu z lokalnych pasiek, czekolady, lasek cynamonu, kardamonu. Zapach tego wszystkiego jest oszałamiający, nieoderwalnie kojarzący się ze świętami.

Szopka zostanie przewieziona - co jest sporym wyzwaniem - do kościoła pw. Świętego Krzyża przy ul. 3 Maja, gdzie posługę pełni duszpasterz rzemieślników, ksiądz Władysław Jagustyn. W Wigilię trzeba ją będzie ponownie zmontować, aby wierni mogli podziwiać to niezwykłe dzieło podczas Pasterki. A po orszaku Trzech Króli zostanie spałaszowana, zapewne nie tylko przez dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czekoladowo - piernikowa szopka z błogosławioną rodziną Ulmów z Markowej. To dzieło cukierników z Miodowej w Rzeszowie [ZDJĘCIA, WIDEO] - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto