- Żyjemy jak w zawieszeniu. Człowiek nie wie, czy u siebie coś remontować, bo a nuż przejmie nas miasto i MPGM zakwalifikuje np. nasze okna do wymiany - mówi Andrzej Chudeusz mieszkający przy ul. Królowej Jadwigi 23. - Poza tym chętnie zamieniłbym się na mniejsze mieszkanie, ale kto przyjdzie do tej rudery - dodaje.
Sąsiedzi potwierdzają, że w BSRK nie mogą doprosić się o wymianę drzwi wejściowych do klatki, o montażu domofonu nie wspominając.
- Drzwi się nie domykają więc śnieg mamy teraz w sieni - mówi Urszula Mestenhauser z pierwszego piętra.
W 2008 r. udało się sfinalizować przekazanie domów przy ul. Puszkina 6, 6a, Królowej Jadwigi 29 i 31, Bytomskiej 2, 2a,4, 4a,16, Warszawskiej 1, 3, 5, 7 i Hlonda 37.
- Na pewno szybciej podejmowane są teraz doraźne interwencje, jak w przypadku zalanych piwnic - przyznaje Aniela Owsińska z Królowej Jadwigi 29. - Wprawdzie czynsz, odkąd jesteśmy w zasobach MPGM, zdrożał o 10 złotych, ale w kopalni też były podwyżki, a nikt się nami nie przejmował - dodaje.
Przedstawiciele miasta zapewniają, że jeśli spółka spełni wszystkie ustawowe wymogi, przejęcie domów przy ul. Królowej Jadwigi oraz budynku przy ulicy Orzegowskiej 54 nastąpi jeszcze w tym roku.
Być może dojdzie też do przekazania dawnych zakładowych mieszkań PKP przy ulicach: Szymały 5a, 5, Modrzejewskiej 2a,b,c, Szpaków 23, 23a, Dobrej Nadziei 7, 7a, Węglowej 9 i 9a, Węglowej 3, a także przy ul. Plac Szkolny 3 i 5. Chodzi o mieszkania, których lokatorzy do tej pory nie wykupili na własność.
- PKP odchodzi od gospodarowania mieszkaniami. Doświadczenie pokazuje jednak, że nie wszystkie miasta chętnie takie mieszkania przejmują%07- mówi Jolanta Michalska, zastępca dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP Katowice. - Obecnie trwa przygotowywanie dodatkowych dokumentów, których gmina zażądała od nas.
Ostatnio zasoby komunalnych lokali powiększyły się w naszym mieście o dwadzieścia mieszkań w blokach przy ul. Zabrzańskiej 62 i 66 oraz ul. Narcyzów 2, 4, 6. Są to mieszkania przekazane gminie przez Kombinat Koksochemiczny "Zabrze". Tymi budynkami zarządzają już jednak wspólnoty mieszkaniowe. O ile orzegowskie domy wymagają przeprowadzenia generalnych remontów, to w tym przypadku gmina nie musi się martwić o dodatkowe koszty. - Przejęte mieszkania w Rudzie Południowej znajdują się w blokach z lat 70. Wspólnoty dbają tam o tzw. wspólne części - klatki schodowe, dachy i piwnice - mówi Krzysztof Mikołajczak, rzecznik MPGM.
Przejęte przez gminę mieszkania lokatorzy mogą wykupić na zasadach i z bonifikatami obowiązującymi w całych zasobach komunalnych.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?