Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze wygrał z Piastem Gliwice 5:2 [ZDJĘCIA kibiców]

R. Musiał
M. Gapiński/Dziennik Zachodni
Górnik Zabrze rozgromił Piasta Gliwice 5:2! Bohaterem meczu był Roman Gergel - Słowak zdobył aż cztery gole! Kibice na Roosevelta obejrzeli widowisko, które przejdzie do historii śląskiej piłki. Zobacz zdjęcia...

Górnik Zabrze wygrał z Piastem Gliwice 5:2 [ZDJĘCIA kibiców]

Cztery gole Romana Gergela w derbach Górnika Zabrze z Piastem Gliwice! Słowak przeszedł do historii klubu z Roosevelta, a jego koledzy, choć nadal zajmują ostatnie miesjce w tabeli, to odzyskali nadzieję na lepszą przyszłość. I to po meczu, w którym przy stanie 1:2 to Piast miał w ręku jego losy.

- Dla trenera jest łatwiej wymyślić sposób na rywala, który gra schematycznie, a Piast taki właśnie jest - mówiłprzed meczem Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze.
- Po tym meczu w Zabrzu temperatura osiągnie-32 - żartowano z kolei w Gliwicach, robiąc aluzję do różnicy punktowej w tabeli.

Gospodarze chcąc zniwelować siłę ognia rywali wystawili aż pięciu obrońców. Nieoczekiwanie jednak Piast również okazał się zachowawczy i posłał w bój tylko jednego nominalnego napastnika. Wbrew obawom te papierowe szachy przyniosły znakomite widowisko i trzy gole już w pierwszej połowie,a aż siedemw sumie!

W przeciwieństwie do poprzedniego spotkania z Łęczną tym razem zabrzanie wreszcie pokazali wolę walki i od pierwszej minuty zaatakowali tak, jak w meczu z Legią. Za swoją determinację dostali nagrodę, ale w pierwszej połowie Piast też udowadniał, że jego ekstraklasowa dominacja jest w pełni zasłużona, gdy tuż po stracie gola zepchnął gospodarzy do defensywy narażając się jednak na kontrataki, które byłyby zabójcze gdyby nie brak precyzji w decydującym podaniu, jak na przykład wtedy, gdy Gergel pomylił się wyprowadzając atak dwóch na jednego.

Zespół Latala, który pierwszej zmiany musiał dokonać już po kwadransie, bo głowa Gerarda Badii okazała się mniej twarda niż Radosława Sobolewskiego, objął w końcu prowadzenie nie dzięki schematom, o których mówił Ojrzyński, a błędom obrońców Górnika - raz Mateusz Słodowy sam pokonał Radosława Janukiewicza, a za drugim razem Mateusz Mak mógł oddać przepiękny strzał, bo pozwolił mu na to spóźniony Bartosz Kopacz.

Po przerwie Piast sprawiał już wrażenie pewnego siebie, ale za swoją pychę został ukarany. Najpierw nieco przypadkowo, bo w remisowym trafieniu decydujący okazał się rykoszet, ale potem obrywał już niczym zamroczony pięściarz.
- Byliśmy jak Fury w walce z Kliczką - śmiali się triumfalnie zabrzanie schodząc z boiska.

Tak padły gole
1:0 Roman Gergel (7-karny)
Madej samotnie wbiegł w pole karne i wdał się w pojedynek z Osyrą, który zakończył się faulem.
1:1 Mateusz Słodowy (37-sam.)
Zamieszanie w polu karnym wykończył z bliska obrońca zabrzan.
1:2 Mateusz Mak (39)
Osyra podał do Maka, który pięknym technicznym strzałem posłał piłkę do siatki.
2:2 Aleksander Kwiek (56)
Pomocnik G órnika oddał płaski strzał z dystansu, piłka odbiła się od Pietrowskiego.
3:2 Roman Gergel (62)
Sobolewski wypuszcza Gergela w sytuację sam na sam z bramkarzem i Słowak ją wykorzystuje!
4:2 Roman Gergel (64)
Gergel sam zdecydował się na rajd i w nagrodę ustrzelił hatttricka.
5:2 Roman Gergel (82)
Słowak perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie jednego z kolegów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto