W gronie Hanysów znalazła się Nina Terientiew, dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Nagrodę otrzymała od kabaretu "Rak" za promocję regionalnej kultury. Nie dotarła na wręczenie pamiątkowych statuetek, ale był jej wysłannik, dyrygent Zbigniew Górny i odczytał list dziękczynny od "warszawianki z urodzenia, hanyski z wyróżnienia".
Kabaret "Rak" od 11 lat wyróżnia Hanysami ludzi sprzyjających Śląskowi, dedykując im także swoją piosenkę: "W Ameryce są Oskary, w Polsce sieją Wiktorami, a my chłopcy są ze Śląska, więc dzielimy Hanysami". Grono Hanysów liczy już 110 osób, a wśród nich jest Kazimierz Kutz, Jerzy Duda Gracz, prof. Dorota Simonides, Gerard Cieślik, Otylia Jędrzejczak, "Dziennik Zachodni".
Tegorocznymi laureatami zostali również: Kwartet Śląski za muzykę kameralną na najwyższym poziomie, Zbigniew Nowak, górnik uratowany w kopalni "Halemba", za zwycięstwo nad żywiołem, Marian Bachryj z Opola, menedżer imprez artystycznych, Marek Szołtysek, publicysta z Rybnika, za barwną wizualizację i literackie ujęcie śląskich tradycji, ks. prałat Rudolf Brom, dyrektor Drukarni Archidiecezjalnej w Katowicach, Teatr Korez z Katowic, ceniony za samodzielność i niezależność twórczą.
Był też Hanys szczególny dla Krzysztofa Hanke - założyciela "Raka", który w tym roku obchodzi swoje ćwierćwiecze. W nagrodę od kolegów z kabaretu: Grzegorza Poloczka i Krzysztofa Respondka otrzymał zegarek.
Viki Gabor - 5 Deresza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
