Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia górnictwa w Rudzie Śl. Nad miastem i górnikami czuwa św. Barbara [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Joanna Oreł
Postać św. Barbary ma szczególne znaczenie w najbardziej górniczym ze śląskich miast. Wkrótce kolejne święto patronki

Kopalnie wyżywiły już wiele pokoleń rudzian i od lat dają pracę całym rodzinom. Jednak wspomina się o nich tylko kilka razy do roku.

Po pierwsze (i niestety), przy okazji rocznic katastrof górniczych (tak jak było to w ubiegłym tygodniu). Zaś po drugie w związku z Barbórką, świętem górniczym, które będziemy obchodzili 4 grudnia.

Przy tej okazji piszemy o historii górnictwa w Rudzie Śląskiej i znaczeniu św. Barbary w życiu górników.

Pierwsza na Śląsku

Mija 260 lat od powstania pierwszej na Górnym Śląsku kopalni węgla kamiennego. Chodzi o kopalnię Brandenburg (pierwowzór kopalni Wawel), która została nadana w 1752 roku.

Uruchomiono ją oczywiście w Rudzie Śląskiej. To dało początek górniczej historii naszego miasta oraz wpłynęło na jego dynamiczny rozwój w kolejnych latach.

- Do pracujących kopalń Brandenburg i Wolfgang wprowadzono nowoczesne technologie, wzrosło wydobycie a tym samym wynagrodzenie za pracę - opowiada Stanisław Stryj, rudzianin, który pasjonuje się górniczymi dziejami Rudy Śląskiej. - Ze względu na duży przyrost ludności pogarszały się warunki mieszkaniowe i socjalno-bytowe. Wobec powyższego budowano nowe tzw. kolonie. Tak powstała kolonia Carl-Emanuel, Ruda Hammer, Glück auf, czy domy przy obecnych ulicach Kościelnej i Staszica.

Św. Barbaro, dopomóż!

We wtorek, 4 grudnia, będziemy obchodzili Barbórkę. Równocześnie mija sto lat odkąd w kaplicy przy Zakładzie Górniczo-Energetycznym Graf Franz Grube, czyli późniejszej kopalni Walenty Wawel, została ustawiona figura św. Barbary. To właśnie tam przez lata pracował wspomniany już Stanisław Stryj.

- Przed obliczem naszej patronki górnicy klękali i szli do zjazdu i po wyjeździe dziękowali swej pani za szczęśliwie przepracowaną szychtę - opowiada rudzianin.

Jednak po zakończeniu budowy nowej kopalni Walenty Wawel górnicy, niestety zapomnieli o swojej patronce...

- Do pracy zwerbowano setki pracowników ale o obiektach socjalno-bytowych nie pomyślano - opowiada Stanisław Stryj. - Do kaplicy wstawiono szafki ubraniowe i była przeznaczona na łaźnię. Wtedy nasza patronka była już zbędna.

Figurę przeniesiono do komory jednego z oddziału wydobywczego. Wkrótce jednak górnicy znów prosili o pomoc świętą Barbarę.

- Przez Polskę przechodzi fala strajków. Również strajkuje załoga kopalni Wawel - wspomina Stryj. - Dopiero w noc z 3 na 4 września - podpisania porozumień w 1980 roku - zdesperowana i opuszczona załoga przypomniała sobie o swojej patronce. I w tą noc na platformie kolejki wąskotorowej górnicy przewieźli figurę z miejsca zapomnienia do cechowni.

To także nasza patronka

Ostatecznie figura św. Barbary trafiła do kościoła Piusa X, gdzie 4 grudnia o godz. 8 odbędą się centralne uroczystości barbórkowe z przemarszem orkiestry. Będzie to święto podwójne, bo przypomnijmy, że od 14 lat św. Barbara jest również patronką Rudy Śląskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto