18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia powstań śląskich w notgeldzie ukryta

Bronisław Wątroba
Rewers banknotu zastępczego Bielszowic
Rewers banknotu zastępczego Bielszowic Bronisław Wątroba
Rok 2011 jest rokiem jubileuszu 9- lecia Plebiscytu i III Powstania Śląskiego. Warto więc zajrzeć w historię minionych lat, odczytaną i opowiedzianą na podstawie specyficznego dokumentu epoki. Zapraszam do lektury.

Początek 1921 roku na Górnym Śląsku upływał pod znakiem ostrej walki propagandowej, związanej ze zbliżającym się terminem Plebiscytu (20.III.1921r), który miał zadecydować o przynależności państwowej tego terenu. Właśnie w tym czasie gmina Bielszowice wydała serię banknotów zastępczych o szczególnie ciekawych rewersach. Wyróżnia je przedstawienie mapki obszaru plebiscytowego od wschodu graniczącego z Polską, a od zachodu ze Śląskiem. Pomimo wydrukowania obok typowego dla tego okresu wierszyka o proniemieckiej wymowie, nie zdecydowano się na mapce umieścić nazwy Niemiec, co byłoby czymś oczywistym. Przecież głosować można było tylko za Polską lub Niemcami. Pominięcie nazwy państwa było jednak zamierzone, choć aby to zrozumieć trzeba cofnąć się nieco w czasie.

Po przegranej I wojnie światowej Niemcy, w myśl początkowych ustaleń traktatu pokojowego, miały stracić cały Górny Śląsk na rzecz Polski. Szybko jednak od tego odstąpiono, decydując się na przeprowadzenie plebiscytu na tym terenie. Niepewny los państwowości tego obszaru wymuszał niejako na Polsce i Niemczech kroki które miały skłaniać miejscową ludność do opowiedzenia się za jedną z tych opcji państwowych.

Trzecia droga też początkowo wydawała się dość prawdopodobna, a było nią powstanie niezależnego państwa Górny Śląsk w postaci republiki której
suwerenność gwarantowałyby państwa sąsiednie. Hasło „Górny Śląsk dla Górnoślązaków” było wtedy bardzo nośne i przyczyniło się do szybkiego wzrostu znaczenia Związku Górnoślązaków jako organizacji wręcz masowej. Ideę niezależnej państwowości poparła też najważniejsza siła polityczna na tym terenie, czyli katolicka partia Centrum. Podobnie część potentatów przemysłowych w takim rozwiązaniu widziało sposobność uniknięcia kosztów
ogromnych reparacji wojennych, które Niemcy miały ponieść.

Aby zneutralizować wpływy propolskie i tendencje separatystyczne pierwszy znaczący ruch zrobiły Niemcy powołując do życia, ustawą sejmu pruskiego z 14.X.1919 r, prowincję Górny Śląsk w miejsce dotychczasowej rejencji opolskiej. Dało to znaczący impuls do opracowania polskiej ustawy

o autonomii przyszłego województwa śląskiego. Ostatecznie uchwalono to dopiero 14.VII.1920r niejako pod wrażeniem niekorzystnych dla strony polskiej wyników plebiscytowych na Mazurach.

Ostatnie posunięcie prawodawcze o dużym oddźwięku propagandowym jednak również należało do Niemiec. Była to ustawa o Górnym Śląsku, uchwalona przez Reichstag 27.XI.1920 roku i wpisana do konstytucji weimarskiej. Ustawa ta zobowiązywała władze Niemiec, po przejęciu terenu plebiscytowego, do zorganizowania w prowincji górnośląskiej referendum w sprawie podniesienia jej rangi do statusu kraju związkowego. Szansa na pełne uniezależnienie się od Prus jako odrębnego kraju, przyciągnęła tym razem partię Centrum i wielu działaczy związanych z ruchami ślązakowskimi, z których najzagorzalsi widzieli w tym kolejny krok na drodze do ustanowienia odrębnej państwowości.

Tak więc mapka na bielszowickim notgeldzie miała pewien podtekst. Służyć miała nakłonieniu ludności o „opcji śląskiej” do głosowania za Niemcami. Poczynania tego typu były dość skuteczne, gdyż zaowocowały korzystnym dla strony niemieckiej rozstrzygnięciem plebiscytowym. Dopiero III powstanie śląskie okazało się zwycięskie dla strony polskiej, a późniejsze rozgraniczenie spornych terenów ogromnie osłabiło prowincję Górny Śląsk. I choć referendum w sprawie podniesienia prowincji do rangi kraju ostatecznie przeprowadzono 3.XI.1922 r, to jednak w zmienionej już sytuacji nie mogło przynieść zakładanego wcześniej efektu.

Górny Śląsk został więc przedzielony granicą państwową. Z jednej strony było polskie autonomiczne województwo śląskie, którego dzieje są dzisiaj szeroko
popularyzowane i doceniane, a z drugiej mamy prowincję pruską o nazwie tożsamej z całym regionem, której historii w obecnej dobie też nie należy pomijać, choć związana jest ściśle z międzywojennymi dziejami państwowości niemieckiej. Przykładem pewnej nieznajomości losów tej prowincji może być sprawa jej stolicy. Dzisiejsi regionaliści wskazują tu prawie wyłącznie na Opole, które było siedzibą nadprezydenta i jego urzędu, czyli reprezentanta władzy krajowej (Prus) w terenie. Tymczasem sejmik prowincjonalny, jego wydział i starosta krajowy urzędowali w Raciborzu, a z kolei władze skarbowe umiejscowiono w Nysie. Również sam Wrocław, będący przed 1919 rokiem stolicą całej prowincji śląskiej, z dużymi oporami i bardzo wolno wyzbywał się swych uprawnień na terenie, który w myśl ustawy miał mu już nie podlegać.

Historia naszej ziemi jest więc dość skomplikowana, ale przecież niezwykle ciekawa i warto ją zgłębiać, zwłaszcza że można już to robić bez narodowościowych uprzedzeń.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto