Industriada 2014:
- Jestem na Industriadzie drugi raz, tym razem z wnuczkiem – mówiła Dorota Pastuszek z Wirku. – Fajnie tutaj można spędzić, dla każdego jest coś ciekawego.
– Najbardziej podobały mi się dmuchańce i tańce - mówił 7-letni Kuba. – Mnie najbardziej się podoba robienie listków z cukinii – mówił 6-letni Jeremi. – Poproszę mamę, żeby ze mną tutaj po szkole przychodziła, bo bardzo mi się tutaj podoba – dodał.
Na Ficinusie czekał na gości chleb rudzianin z Piekarni-Cukierni „Jakubiec”, tradycyjne tuste, orzegowskie krupnioki i kuchnia polowa. Rudzkie smaki prezentował mistrz kuchni Michał Kaczmarczyk, który na tę okazję przygotował nową potrawę. – Są to m.in. ziemniaki pure, mięso wieprzowe odpowiednio doprawione i boczniaki – tłumaczył. – Przy takich okazjach staram się odkrywać na nowo tradycyjne specjały kuchni śląskiej i pokazywać nowe sposoby ich serwowania – mówił Michał Kaczmarczyk. Apetyt na serwowane smakołyki z pewnością wzmocniła cudowna recytacja fragmentów „Pana Tadeusza” dotyczących kulinariów, którą uraczył słuchaczy Marek W. Judycki.
TUTAJ ZOBACZYSZ CAŁY PROGRAM INDUSTRIADY W PODZIALE NA MIEJSCOWOŚCI:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?