Jarosław Kania z GPW odwołany ze stanowiska prezesa

Prezes zarządu, dyrektor generalny Jarosław Kania stracił stanowisko w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągowym. Powód to inwestycja w wagony dla Kolei Śląskich. O odwołaniu zdecydował marszałek Mirosław Sekuła.

Czym zawinił Jarosław Kania? GPW może stracić pieniądze

Rada nadzorcza GPW odwołała ze stanowiska prezesa Jarosława Kanię i powołała Łukasza Czopika, dotychczasowego sekretarza województwa śląskiego. To zaufany człowiek marszałka Mirosława Sekuły.

Powodem zmian personalnych - jak Dziennik Zachodni dowiedział się nieoficjalnie - był konflikt: odmienna wizja funkcjonowania przedsiębiorstwa i decyzja o wejście w posiadanie pociągów użytkowanych przez Koleje Śląskie.

Jak to się stało, że GPW stały się posiadaczem pociągów Kolei Śląskich? Spółka była poręczycielem wartych 10 mln złotych obligacji, jakie dla sfinansowania swych zadań wyemitowała spółka Inteko ("córka" marszałkowskiego przewoźnika).

Ich nabywca był Fundusz Górnośląski, a zabezpieczeniem całej operacji były pociągi KŚ. Kiedy jednak więc minął termin spłaty obligacji, a Inteko nie kwapiło się, by uregulować swoje należności, to GPW zapłaciło Funduszowi wymaganą kwotę, a samo przejęło w lipcu trzy należące do KŚ składy (kilka tygodni temu stało się właścicielem kolejnych dwóch).

Nieoficjalnie można było wówczas usłyszeć, że nie brakuje zainteresowanych kupnem tych pojazdów. Do tej pory jednak nie udało się sprzedać żadnego z tych pociągów.

Dodajmy, że Jarosław Kania od 2008 roku był członkiem zarządu Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów
w Katowicach.

Nie tylko prezes GPW, ale również radny

Jarosław Kania od lat zasiada również w Radzie Miasta Ruda Śląska. W ubiegłej kadencji był przewodniczącym Rady Miasta. Jarosław Kania jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Jest przewodniczącym klubu PO Rady Miasta w Rudzie Śląskiej.