- Ludzie naprawdę nie mają wstydu - alarmuje pani Teresa, pokazując nam dzikie wysypisko śmieci przy drodze dojazdowej do ogródków działkowych przy ul. Bytomskiej. - Złapać kogokolwiek na gorącym uczynku jest trudno - załamuje ręce.
Miasto z problemem walczy od lat. W ubiegłym roku zostało uprzątniętych pięć największych wysypisk. Wśród nich: tereny pomiędzy Rudzkim Inkubatorem Przedsiębiorczości a ogrodami działkowymi ROD "Wypoczynek", przy ul. Świętochłowickiej po prawej stronie jadąc od ul. Tunkla, przy ul. Grochowskiej (za przepompownią), a także przy ul. Robotniczej i przy ul. Zajęczej. Ponadto, w ramach prac społecznie użytecznych i akcji sprzątania ziemi, wysprzątano 20 innych zaśmieconych miejsc.
- Największe wysypiska były zlokalizowane w rejonie ogrodów działkowych, na nieużytkach - mówi Adam Nowak, rzecznik rudzkiego magistratu.
W tym roku ma być lepiej, bo w budżecie zwiększono kwotę na likwidację dzikich wysypisko z ponad 35 tys. zł na 80 tys. zł w porównaniu do 2011 roku.
- Wysypiska będą sprzątane sukcesywnie po wyłonieniu wykonawcy na likwidację wysypisk - zapewnia Adam Nowak.
I tak, w tym roku mają zniknąć śmietniska przy ulicy Pułaskiego oraz Stalowej, a także za ogródkami działkowymi ROD "Ziemia Bytomska", z terenów kopalni przy ul. Świętochłowickiej i za garażami w rejonie ul. Czarnoleśnej. Te ostatnie miejsce będzie sprzątane ponownie. Na liście jest więcej takich. Chodzi o rejony ogrodów działkowych przy ul. Młyńskiej, czy basenu przy ul. Pordzika i przy ul. Kokota-Kasprowicza (wysprzątano w kwietniu).
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?