Koń nie może pracować

Podopiecznych i opiekunów „Przystani Ocalenie” będzie można obejrzeć dzisiaj w świątecznym wydaniu programu „Animals”, TVP 2, godz. 19.30. „Przystań” to nazwa schroniska koło Pszczyny, gdzie od kilku lat dożywa spokojnej starości 66 koni, wykupionych od rzezi przez członków i sympatyków tyskiego Komitet Pomocy dla Zwierząt.

Niecodziennych pensjonariuszy można odwiedzać po uprzednim umówieniu się z ich opiekunami (tel. 032-448-20-77). Częstymi gośćmi są wycieczki szkolne, a prawdziwym utrapieniem gospodarze z odległych wiosek, bo nagminnie podrzucają schorowane zwierzęta różnych gatunków pod zabudowania „Przystani”.
– Dlatego nieszczególnie nam zależy, by reklamować naszą siedzibę – ujawnia jeden z gospodarzy obiektu. – Ludzie nie rozumieją, że nie jesteśmy w stanie zapewnić kaczkom czy chorym lisom należytej opieki, a co dopiero noclegu – dodaje.

Miłośnikom zwierząt marzy się teraz większy teren, na którym pomieszczą się wszystkie uratowane zwierzęta. Na razie część z nich przebywa u zaufanych opiekunów. Obowiązuje ich podstawowy warunek – koń nie może pracować i nawet jazda wierzchem jest zabroniona.