Konkurs Sztuki Intuicyjnej: Śląskie jarmarki i odpusty uwiecznione na płótnach [ZDJĘCIA]

Udział wzięło 43 artystów, którzy łącznie nadesłali ponad 60 prac. Pięcioosobowe jury przyznało w sumie 12 nagród, a pierwsze miejsce otrzymali ex aequo: Jerzy Skiba za obraz „Romel” oraz Jerzy Koziołek za „Odpust w Rokitnicy”.

- Nasz konkurs z każdą edycją robi się coraz większy. W pierwszej edycji udział wzięło kilkanaście osób, teraz jest ich kilkadziesiąt - mówi Mariusz Dmetrecki ze Stowarzyszenia „Barwy Śląska”, które jest organizatorem konkursu. - Prace nadesłały także osoby spoza Śląska. Mamy tutaj obrazy artystów z Zielonej Góry i Kożuchowa. Nie widzę problemu, żeby twórcy spoza Śląska brali udział w konkursie, jeśli na przykład urodzili się tutaj albo znają śląskie tradycje - dodaje.

Tematyka poświęcona jarmarkom i odpustom miała też na celu ukazanie Śląska innego, niż ten, który funkcjonuje w zbiorowej świadomości. Dzieła nadesłane na konkurs ukazują barwne karuzele, balony, fajerwerki i kramy ze słodyczami.

- Poziom nadesłanych prac jest wysoki, a dzieła są bardzo zróżnicowane - mówi Ewelina Pieczka, etnolog z muzeum w Rudzie Śląskiej oraz członek jury. - Widać, że każdy z artystów posługuje się swoim indywidualnym językiem. Zadanie nie było łatwe, bo narzucenie tematu wymusiło od nich innego spojrzenia na pewne scenki rodzajowe, których normalnie w swoich pejzażach nie używają.

- Chcieliśmy wybrać kolorowe, żywe prace, żeby podkreślić, że taki też może być Śląsk - tłumaczy z Katarzyna Berus z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Jak dodaje, w zabrzańskiej placówce znajduje się wiele obrazów artystów-amatorów ze Śląska, ale konkurs im. Juliusza Marcisza pozwolił jej poznać nowe nazwiska.

Prace pokonkursowe można oglądać w Muzeum Miejskim im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej. Będą tam dostępne przez dwa tygodnie, a później trafią do Galerii Stanisława Gerarda Trefonia w rudzkiej Halembie.