- Było to zachowanie nieetyczne. Nam nie pozostało nic innego, jak przyjąć wyrok sądu. Inaczej decyzję o wygaśnięciu mandatu podjąłby wojewoda - mówi Jarosław Kania, przewodniczący rudzkiej Rady Miasta.
To pierwszy przypadek w mieście, kiedy radny został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego. Jak wykazało policyjne śledztwo, Marek P. za pośrednictwem jednej z bykowińskich melin rozprowadzał kupioną w markecie wódkę w zamian za oddanie na niego głosu. Para prowadząca melinę usłyszała zarzut udzielania korzyści majątkowej osobom uprawnionym do głosowania w celu skłonienia ich do "głosowania w określony sposób". Identyczny zarzut postawiono Markowi P., startującemu w wyborach z listy Porozumienia Nasze Miasto Ruda Śląska
Marek P. na sesjach rady miejskiej nie pojawia się od grudnia. Jeśli odwoła się od uchwały do sądu okręgowego, może minąć jeszcze kilka miesięcy nim wygaśnie jego mandat.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?