Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marian Smołka ma najpiękniej ozdobiony dom w całym regionie [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Nauka
Dom Mariana Smołki robi prawdziwą furorę. Piękne oświetlenie przyciąga do Przyszowic tłumy mieszkańców z całego regionu. Tuż przed świętami, pod domem pana Mariana, można zauważyć sznury samochodów. Przyjeżdżają rodzice z dziećmi. Oglądają, robią sobie zdjęcia, a potem wracają w kolejnych latach. Poznajcie historię domu Mariana Smołki

Najpierw robiłem to dla wnuków. Potem zaczęli przyjeżdżać ludzie z całej Polski. Oglądają, robią sobie zdjęcia. Jeden lokalny zespół nawet u mnie na podwórko teledysk nakręcił - mówi Marian Smołka z Przyszowic, właściciel jednego z najpiękniej ozdobionych na święta domów w całym regionie. - Teraz już nie mogę przestać. Ozdabianie domu to coś więcej niż hobby. Jest grupa ludzi, których nie można rozczarować - dodaje Smołka.

Rozświetla okolicę od 17 lat

Marian Smołka po raz pierwszy przyozdobił dom lampkami na święta kiedy urodził się jego pierwszy wnuk, czyli 17 lat temu.
- Oczywiście wcześniej też się dom przyozdobiło, ale nie na taką skalę - przyznaje pan Marian.
Początki były bardzo skromne, kilka światełek na dachu, ozdobiona fontanna na podwórku i stroik na drzwiach wejściowych. Za czasem ozdób przybywało, swoje zrobiła także nowa technologia. Teraz dom pana Mariana ozdabia kilkanaście tysięcy lampek.
- Kiedy zaczynałem były zupełnie inne światła. Teraz są nowoczesne LED-y, które nie biorą tyle prądu, więc też można sobie pozwolić na więcej - mówi Smołka. - Pojedyncze światełka, których wcześniej używałem, zużywają dużo prądu, nawet 60 wat od sztuki. Teraz pojedyncze żarówki zużywają około 3 waty. Widać więc różnice - dodaje pan Marian.
Z ekonomicznego punktu widzenia pojawienie się LED-owych żarówek to dla pana Mariana wspaniała wiadomość, która pozwala zminimalizować koszty zużycia prądu. LED-y są też przyjazne dla środowiska, co też jest ważne dla Mariana Smołki, który o prąd dba.
- Oświetlenie domu włączam tuż przed godziną 17.00, a wyłączam około 20.30 - wyjaśnia pan Marian. - Wiadomo, że jak przychodzą święta to dom jest oświetlony prawie całą dobę - dodaje szybko mieszkaniec Przyszowic.

Przyjeżdżają z daleka. Chcą zobaczyć dom

Ozdobienie całego domu błyszczącymi lampkami zajmuje panu Marianowi około 2 tygodnie. Pracę zaczyna już w listopadzie. Sprawdza swoje wyposażenie, dokupuje nowe lampki w miejsce tych zużytych, a następnie zaczyna ubierać podwórkowe choinki, stroić dach i ozdabiać okna.
- Staram się zawsze zrobić to tak, żeby już 6 grudnia na Mikołaja dom był już w całości oświetlony, żeby dzieci miały radochę - przyznaje Marian Smołka.
Oświetlony dom pana Mariana z Przyszowic można podziwiać przez kilka miesięcy, aż do końca lutego, kiedy zaczyna się żmudna praca ściągania wszystkich świecidełek. Jednak pan Marian przekonuje, że warto to robić.
- Przyjeżdżają z sąsiednich gmin, z Gliwic, z Knurowa. Miałem nawet gości z Poznania i innych dalszych zakątków Polski, którzy specjalnie przyjechali do Przyszowic, żeby zobaczyć pięknie oświetlony dom - opowiada Marian Smołka. - Zdarzało się, że tuż przed świętami miałem pod domem sznur samochodów. Ludzie przyjeżdżali całym rodzinami, z dziećmi. Robili sobie zdjęcia, podziwiali. Piękna sprawa. Jeden lokalny zespół muzyczny nawet kręcił u mnie na podwórku teledysk - dodaje pan Marian.

Wszędzie leżą kable, trzeba skakać

Pana Mariana w niezwykłym hobby wspiera żona Janina, która przyznaje, że czasem traci cierpliwość do męża.
- Człowiek posprząta, porobi, a ten sprawdza każdą lampkę. Wszystko dookoła porozwalane, kable leżą, trzeba nad nimi skakać. Wiecznie jest zamieszanie - śmieje się pani Janina. - Ale co zrobić, trzeba się z tym pogodzić, że mąż ma taką pasję. Szczególnie, że teraz ludzie już wszyscy czekają, aż on wreszcie dom odpali. Przychodzą i pytają, kiedy będą mogli zobaczyć piękne oświetlenie, umawiają się z nami nawet na konkretne dni. No co zrobić, nie można ich zawieść - dodaje pani Janina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto