Miasto okiem rudzkiego radnego Norberta Rózgi

Radny ukończył Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Angażuje się w pracę Komisji Budżetu i Przedsiębiorczości oraz Komisji Zdrowia, Rodziny i Pomocy Społecznej. Obecnie piastuje funkcję dyrektora Miejskiego Domu Pomocy Społecznej „Złota Jesień” w Świętochłowicach.

- Praca w sąsiednim mieście pozwala mi na utrzymanie dystansu i obiektywne spojrzenie na rudzkie sprawy - mówi radny Norbert Rózga. Warto dodać, że mandat radnego sprawował już trzykrotnie, w latach: 1994-98, 1998-2002 oraz w obecnej kadencji 2014-2018.

Zdaniem radnego jest w mieście kilka rzeczy, które należałoby bezwzględnie wdrożyć. Należy do niech między innymi sensowny program budownictwa mieszkaniowego, zarówno jedno - jak i wielorodzinnego, budowa nowoczesnego centrum przesiadkowego, dofinansowanie służby zdrowia i oświaty, przyjęcie założenia, że komputer i internet jest podstawowym narzędziem pracy każdego ucznia, podjęcie zdecydowanych działań celem utworzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej, likwidacja niskiej emisji, dokończenie budowy nowoczesnego systemu komunikacyjnego w oparciu o łącznik drogowy pomiędzy Autostradą A4 i Drogową Trasą Średnicową, budowa w naszym mieście telekomunikacyjnej sieci szerokopasmowej z powszechnym do niej dostępem czy wreszcie przyjęcie i wdrożenie programu systematycznej likwidacji wszelkich barier dla osób niepełnosprawnych.

W mieście należy stworzyć klimat do inwestowania. A to oznacza nie tylko poszerzenie uzbrojonych terenów, odpowiednią infrastrukturę, nowoczesne połączenia komunikacyjne, dostęp do telekomunikacji, ale również na odpowiednim poziomie podatki lokalne, niską cenę wody czy system ulg i odpowiednich zachęt dla inwestorów krajowych i zagranicznych.

Coraz częściej mówi się o zamykaniu kolejnych kopalni i restrukturyzacji górnictwa. Ruda Śląska była jeszcze niedawno typowym miastem górniczym z sześcioma czynnymi kopalniami. - Trzeba przyznać, że żaden z dotychczasowych włodarzy miasta nie stworzył programu inwestycyjnego z uruchomieniem alternatywnych miejsc pracy dla odchodzących z górnictwa. O budownictwie mieszkaniowym dużo się mówi i dyskutuje, ale przez ostatnich sześć lat nie wybudowano ani jednego mieszkania komunalnego. Nie każdego stać na zakup mieszkania za kilkaset tysięcy złotych. Budownictwo mieszkaniowe jest kołem zamachowym każdej gospodarki, tej gminnej też - kwituje radny. Postuluje także przyjęcie odpowiedniego programu termomodernizacji budynków mieszkalnych i komunalnych .