Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bykowiny w Rudzie Śląskiej chcą wymienić stare piece na ekologiczne ogrzewanieórych

Monika Krężel
Samemu trudno jest wymienić piec - uważa Henryk Sikora.
Samemu trudno jest wymienić piec - uważa Henryk Sikora. fot. Marzena Bugała.
W Bykowinie jest osiedle domków, w których mieszkańcy palą głównie węglem i miałem.Chętnie przeszliby na ekologiczne ogrzewanie.

- Wielu z nas jest zainteresowanych przejściem na ekologiczne ogrzewanie, chętnie zamontowalibyśmy u siebie nowe piece. Ale niezbędne jest wsparcie miasta, którego na razie nie ma - denerwują się mieszkańcy.

Dom Henryka Sikory ma około 40 lat. Kilkadziesiąt lat później, tuż przy osiedlu domków jednorodzinnych, wybudowano bloki. - Nasze domy leżą w niecce, z powodu szkód górniczych teren obniżył się już o pięć metrów - opowiada nasz Czytelnik. - Zimą z kominów leci dym buro-brązowo-żółty. Cierpimy wszyscy. I my, i mieszkańcy bloków. Dlatego wielu moich sąsiadów myśli o ograniczeniu niskiej emisji.

Czytelnik zainteresował się tematem wymiany ogrzewania niespełna rok temu. - Mój znajomy z Radzionkowa zamontował u siebie ekologiczny piec. Pojechałem go zobaczyć, byłem zaskoczony inwestycją. Dowiedziałem się też, że otrzymał dotację z miasta - mówi Henryk Sikora. - Obejrzałem oferty kilku firm, policzyłem, że zakup ekologicznego pieca, który spalałby miał, wyniósłby około 8 tysięcy złotych. Zamontowanie to koszt od 600 do 1.000 złotych. Jesteśmy z żoną na emeryturze, nie stać nas na cały ten wydatek. Ale gdyby gmina udzielała nam dotacji, na pewno wziąłbym kredyt, żeby kupić ekologiczny piec. To byłby ogromny plus nie tylko dla środowiska, ale i dla nas. Taki piec ładuje się raz na tydzień. Tymczasem do starego trzeba schodzić do piwnicy kilka razy dziennie, wynosić popiół itp. Wiadomo, gdy człowiek jest coraz starszy, nie ma już tyle siły - tłumaczy Czytelnik.

Pan Henryk skontaktował się najpierw z Urzędem Miejskim w Rudzie Śl. - Tam się dowiedziałem, że gmina nie dofinansowuje takich inwestycji, bo nie ma na to pieniędzy w budżecie - wyjaśnia. - Napisałem więc do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach z pytaniem, jak fundusz może mi pomóc. Dowiedziałem się, że można starać się o preferencyjne kredyty, albo zwrócić się do gminy o dotację. Jednak możliwe jest to tylko w tych gminach, które prowadzą program ograniczenia niskiej emisji. Niestety, wśród nich nie ma Rudy Śląskiej - mówi.

Nasz Czytelnik jest rozżalony. - Na stronie WFOŚ widnieje lista ponad 40 gmin, które wspierają mieszkańców. Wśród nich są naprawdę bardzo małe gminy. A Ruda Śląska jest przecież rozległą gminą, ma wiele dzielnic i osiedli domków jednorodzinnych. Na pewno wielu mieszkańców też jest zainteresowanych ekologią - dodaje.


Ruda Śląska nie pomaga mieszkańcom montującym ekologiczne piece
[i]Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miasta w Rudzie Śl. [/i]

W latach 1994-2010, na podstawie regulaminu dofinansowania modernizacji systemów spalania paliw stałych na potrzeby grzewcze w mieszkaniach, Ruda Śl. zwracała 70 proc. poniesionych kosztów udokumentowanych rachunkami, lecz nie więcej niż 2 tys. zł. Każdy mieszkaniec, który spełnił warunki, mógł ubiegać się o zwrot kosztów, zmieniając system ogrzewania z węglowego - starego typu - na nowe, ekologiczne.

Z uwagi na trudną sytuację w budżecie na 2011 rok, nie mamy środków na takie dofinansowanie, choć chcielibyśmy zrefundować projekty ekologiczne mieszkańców.

Nie ma pieniędzy
WFOŚ informuje na swojej stronie, że jednym z celów województwa śląskiego na lata 2001-2015 jest polepszenie jakości powietrza atmosferycznego.
Szczególne znaczenie ma realizacja inwestycji zmierzających do redukcji tzw. niskiej emisji. WFOŚ w Katowicach od 2002 roku wspiera m.in. wdrażanie programów ograniczenia niskiej emisji. Gminy z
woj. śląskiego, po opracowaniu i zatwierdzeniu takiego programu - uchwałą rady gminy - mogą ubiegać się o dofinansowanie z WFOŚ z przeznaczeniem na termomodernizację jednorodzinnych domów. Uzyskane w ten sposób środki są przekazywane przez gminy poszczególnym mieszkańcom, którzy zgłosili chęć uczestnictwa w programie.

Gdzie można liczyć na dotację?
Wśród gmin realizujących programy ograniczenia niskiej emisji w budynkach jednorodzinnych - przy współfinansowaniu z WFOŚ - są: Bestwina, Bielsko-Biała, Bieruń, Bojszowy, Brenna, Bytom, Chybie, Czechowice-Dziedzice, Goczałkowice-Zdrój, Godów, Herby, Imielin, Jaworze, Kalety, Kochanowice, Krupski Młyn, Krzanowice, Krzyżanowice, Lędziny, Lubliniec, Lubomia, Łodygowice, Miasteczko Śl., Miedźna, Mierzęcicie, Milówka, Ożarowice, Pawonków, Piekary Śląskie, Pszczyna, Racibórz, Radlin, Radzionków, Rydułtowy, Sławków, Suszec, Szczyrk, Świerklaniec, Tarnowskie Góry, Tworóg, Tychy, Ustroń, Węgierska Górka, Wodzisław Śl., Wyry, Zbrosławice, Zebrzydowice, Żywiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto