Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Rudzie Śląskiej: podejrzany o zabicie żony i dwóch synów zmarł w areszcie

Tomasz Klyta, Michał Nowak
Zabójstwo w Rudzie Śląskiej
Zabójstwo w Rudzie Śląskiej Michał Nowak
Morderstwo w Rudzie Śląskiej: w krakowskim szpitalu więziennym zmarł Piotr K., 44-latek z Rudy Śląskiej, podejrzany o zabicie swojej żony i dwójki dzieci.

Morderstwo w Rudzie Śląskiej: podejrzany o zabicie żony i dwóch synów zmarł w areszcie

AKTUALIZACJA: PONIEDZIAŁEK 15:00

Nie są znane szczegóły śmierci Piotra K., wiadomo tylko ze wstępnych ustaleń, że zmarł na skutek zatrzymania krążenia. W tej sprawie wszczęła śledztwo prokuratura z Krakowa. W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny, ale wskazanie dokładnej przyczyny zgonu może potrwać nawet kilka tygodni.

Jak tłumaczy Bogusława Marcinkowska z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, śledczy muszą się zapoznać ze szczegółową dokumentacją lekarską zarówno z Rudy Śląskiej, jak i z Krakowa. Sprawa będzie badana pod kątem tego, czy wobec Piotra K. nie stosowano przemocy lub namowy. Niewykluczone także, że śmierć mężczyzny wynikała z błędu lekarskiego.

Odpowiedź będzie jednak znana dopiero po uzyskaniu wszystkich niezbędnych danych przez prokuraturę. Możliwe nawet, że konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych badań.

Wcześniej pisaliśmy:

Do Krakowa został przywieziony ze szpitala w Bytomiu. Lekarze zdecydowali o transporcie 44-latka ze względu na lepsze warunki leczenia. W Wigilię jego stan zdrowia znacznie się pogorszył. Mężczyzna zmarł mimo prób reanimacji.

Prokuratura postawiła mu zarzuty potrójnego zabójstwa, w tym jednego ze szczególnym okrucieństwem. We wtorek, 15 grudnia, w jego mieszkaniu przy ul. Kopalnianej w Rudzie Śląskiej-Bykowinie znaleziono ciało jego 43-letniej żony Małgorzaty oraz dwóch synów: 13-letniego Bartka oraz 6-letniego Krzysia. Jak wykazała sekcja zwłok, mężczyzna zadał im wiele ciosów nożem, po czym sam próbował odebrać sobie życie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Makabryczna zbrodnia w Rudzie Śląskiej: Ojciec zabił żonę i dzieci? [NOWE ZDJĘCIA I FAKTY]

Piotr K. trafił do szpitala w stanie ciężkim, ale lekarze uratowali mu życie. Jeszcze na początku ub. tygodnia jego stan zdrowia poprawił się na tyle, że prokuratura zdołała go przesłuchać oraz postawić zarzuty. Zdecydowano także o jego trzymiesięcznym areszcie. Oskarżony nie przyznał się do winy. Stwierdził, że nie pamięta wydarzeń z 15 grudnia.

W trakcie postępowania wyszło na jaw, że oskarżony był ciężko chory. Latem lekarze zdiagnozowali u niego raka płuc. Informacja na tyle go przygnębiła, że 13 grudnia trafił na oddział szpitala psychiatrycznego. Szybko go jednak wypuszczono. W domu dokonał zabójstwa swojej rodziny. Nie są znane motywy, jakimi kierował się Piotr K. Już po zatrzymaniu, biegli psychiatrzy stwierdzili, że był poczytalny.

Tuż przed świętami 44-latek trafił do krakowskiego szpitala więziennego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie krążenia. Dokładną przyczynę i okoliczności zgonu ustali prokuratura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto