18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie trzeba się bać - Grażyna Dziedzic odpowiada na pytania internautów

Agnieszka Widera
Grażynie Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej pytania m.in. internautów rudaslaska.naszemiasto.pl zadała A. Widera

Przewidziała pani, że walka w drugiej turze wyborów będzie tak wyrównana?
Tak, przecież w II turze spotkałam się z urzędującym od 10 lat prezydentem. A on bardzo nie chciał przegrać. Intensywności jego kampanii przeciwstawiłam swojemu zaangażowanie w spotkania z ludźmi.
W chwili gdy podjęłam decyzję o kandydowaniu na stanowisko prezydenta Rudy Śląskiej, wiedziałam, że startuję po to by wygrać. Więc liczba głosów nie miała tu znaczenia. Ważne że było ich więcej niż u mojego kontrkandydata.

W środę odbyło się pani zaprzysiężenie na prezydenta. Kogo powoła pani na swoich zastępców?
Rozmowy jeszcze trwają. Myślę, że do poniedziałku będą znane konkretne nazwiska. Będą to fachowcy z klucza partyjnego - jeden z SLD a drugi z PiS. Na razie będę miała dwóch zastępców. Opieką społeczną, oświatą, służbą zdrowia póki co chce się sama zająć. Później będzie i trzeci zastępca, jak to miało miejsce do tej pory.

Jak wyobraża sobie pani współpracę ze swoim poprzednikiem Andrzejem Stanią?
Jest radnym. Mam zamiar z nim współpracować, jak z każdą inną osobą w RM. Być może przyjdzie czas, że wykorzystam jego wiedzę i umiejętności.
Czy projekt budżetu na rok 2011 przygotowany przez poprzednie władze zostanie zmieniony?
Długo projekt ten nie był w ogóle dostępny w BIP. Poczynione są tam ogromne oszczędności. Zauważyłam np., że nie ma zabezpieczonych środków na wkład własny budowy I etapu trasy N-S, a to jest zadanie strategiczne dla miasta. Mam inne wizje miejskich oszczędności niż poprzednik więc na pewno budżetu nie uchwalimy w grudniu. Mamy czas do końca marca.

Na naszym portalu internetowym rudaslaska.naszemiasto.pl zachęcaliśmy internautów do zadawania pani pytań. Interesuje ich m. in. to czy zamierza pani zmniejszyć zatrudnienie w magistracie, w jednostkach podległych, spółkach komunalnych?
Najpierw muszę zrobić raport otwarcia, porozmawiać z naczelnikami wydziałów UM, dyrektorami jednostek miejskich, szefami spółek. Muszą się dowiedzieć czego od nich oczekuję, jak zamierzam pracować. Być może z moją wizją oszczędzania niektórzy nie będą się zgadzać. Na pewno urząd czeka reorganizacja i, ale nie oznacza to, że będą zwolnienia. Owszem jest przerost zatrudnienia, ale trzeba robić odpowiedzialnie ruchy, by w mieście nie przybyło długotrwale bezrobotnych. Zamierzam oprzeć się na fachowcach, uważam, że tacy są w urzędzie i nie musza się mnie bać.

Pensje prezydenckie i diety radnych zostaną obniżone?
To akurat kompetencja RM. Poprzednia obniżyła uchwałą diety i pensję prezydenta o 10 proc., więc tę kadencję radni i ja zaczynamy z niższym uposażeniem.

W mieście działa dużo organizacji pozarządowych. Czy planuje pani otwarcie centrum NGO?
Na chwilę obecną nie, bo nie mamy na to pieniędzy. Takie centrum jak np. w Gliwicach pochłania bardzo dużo środków finansowych. Dobrze pracujący pełnomocnik do spraw NGO może te funkcje, działania jednoosobowo wykonywać. Współpracowałam z organizacjami i dobrze tę współpracę wspominam. Trzeba dobrze podzielić te pieniądze, które są, by organizacje, kluby nie zniknęły z mapy Rudy Śl.

Jeden z mieszkańców twierdzi, że Ruda Śl. jest kulturalną pustynią. Czy ma pani pomysł na ożywienie miasta?
Żeby rozwijać kulturę potrzebne są bardzo duże środki. Trzeba pamiętać, że miasto jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Rok 2011 będzie rokiem zaciskania pasa. Musimy zacząć uczyć dzieci z korzystania z różnych placówek, jakie w mieście już są. Spory potencjał ma MCK, czy Muzeum Miejskie pod rządami nowej pani dyrektor. Bardzo prężnie działa bielszowicki dom kultury.

A co z budującym się aquaparkiem w Halembie? Będzie pani kontynuować inwestycję, czy dążyć do wycofania się z niej?
Na pewno wycofać się nie da, bo budowa już się rozpoczęła. Przyjrzę się umowie ( bo póki co nie znam jej kompletnie), czy można renegocjować warunki. Wtedy razem z projektantami zastanowimy się, jak ten problem rozwiązać. Bo problem jest. Obiekt musi zostać przeprojektowany, źle wykonano dokumentację, nie zbadano gruntu i teraz konieczne jest palowanie co zwiększa znacznie koszty.

Planuje pani jakiś wypoczynek po emocjach związanych z wyborem?
Pojadę tylko na weekend do Warszawy do mojej wnuczki. Potem zaraz wracam i biorę się do pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto