W sobotę 30 listopada W nocy na autostradzie A4 z wiaduktu w Rudzie Śląskiej spadł mężczyzna. Sekcja zwłok mężczyzny wciąż trwa. Oficjalnie nie wiadomo, czemu doszło do tej tragedii. Wiadomo jednak, że mężczyzna uczestniczył wcześniej w zabawie.
Mężczyzna spadł z wiaduktu
- Okoliczności tragedii z sobotniej nocy badają policjanci w Rudy Śląskiej – mówi Artur Ciozak, oficer prasowy Policji w Rudzie Śląskiej. - Specjaliści wciąż przeprowadzają sekcję zwłok mężczyzny, po której będziemy coś wiedzieć. Obecnie nie jesteśmy nawet w stanie ustalić, czy był po wypadek, czy udana próba samobójcza. Odpowiedź na to pytanie przyniesie trwające śledztwo – dodaje.
Pomimo braku potwierdzenia, że mogło w tym przypadku dojść do samobójstwa, ta wersja wydaje się najbardziej prawdopodobna. Taką wersję wydarzeń nieoficjalnie przyjmuje również prokuratura.
- Nie mamy na razie oficjalnej informacji mówiącej o tym, że mamy do czynienia z samobójstwem – mówi Maciej Szlęk, z Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej. - Wciąż czekamy na dokumenty, które mają do nas wpłynąć. Wszystko jednak wskazuje na to, że mężczyzna targnął się na swoje życie – dodaje.
Ciało mężczyzny zauważył kierowca ciężarówki
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w nocy około północy z piątku na sobotę 30 listopada. Do tragicznego wypadku doszło na autostradzie A4. Z wiaduktu spadł 18-latek.
Mężczyznę leżącego na jezdni w stronę Katowic zauważył kierowca ciężarówki, który przejeżdżał autostradą.
18-latek był reanimowany i po przywróceniu funkcji życiowych przewieziono go do szpitala w Sosnowcu. Niestety, ostatecznie nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł. Policja ustala obecnie, czy był to wypadek, czy samobójstwo.
Z wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna bawił się na urodzinach swoich znajomych. Gdy wyszedł z przyjęcia, udał się na wiadukt ulicy 1 Maja i skoczył z niego na autostradę A4.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?