Pomnik Gabriela Narutowicza nie daje spać mieszkańcom Ochoty
Mieszkańcy ulicy Akademickiej na Ochocie narzekają na zbyt mocne światło umieszczone przy pomniku byłego prezydenta stolicy. Reflektor, który oświetla monument jest tak mocny, że burzy nocny spokój mieszkańców ochockiej ulicy.
Pierwszy o sprawie poinformował dziennik "Fakt", który zwraca uwagę, że nie jest to pierwsza interwencja w sprawie reflektora na Ochocie. Firma odpowiedzialna za uciążliwy reflektor zmieniała już jego ustawienia tak, aby zmniejszyć natężenie światła.
- Po naszej interwencji firma zmieniała ustawienie reflektora, jest nieco lepiej, ale nadal wymaga to jeszcze poprawy. Jesteśmy w kontakcie z firmą i mamy nadzieję, że wkrótce oświetlenie będzie ładnie eksponować pomnik prezydenta, nie powodując przy tym uciążliwości dla mieszkańców – mówi w rozmowie z "Faktem" Monika Beuth – Lutyk, rzecznik ochockiego ratusza.
Gabriel Narutowicz był pierwszym prezydentem II Rzeczpospolitej. Jego kandydatura, a w rezultacie także wybór na stanowisko głowy państwa, miał być kompromisem pomiędzy stronnictwami politycznymi. Niedługo po jego wyborze jednak, Narutowicz został zamordowany.
Za zamachem, do którego doszło w warszawskiej Zachęcie, stał działacz skrajnej prawicy Eligiusz Niewiadomoski. Stracono go 31 stycznia 1923 r. Został pochowany na Powązkach. W środowiskach narodowych stał się męczennikiem. W międzywojniu przy jego grobie odbywały się polityczne uroczystości. Organizowano ku jego czci nabożeństwa, przeradzające się w polityczne manifestacje.
ZOBACZ: Mordy polityczne w Warszawie. Od Narutowicza do Niedzielaka
Zobaczcie też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?