MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Popłynął prosto po śmierć

Michał Wroński
Ciało odnaleziono drugiego dnia poszukiwań. Fot. Magdalena Chałupka
Ciało odnaleziono drugiego dnia poszukiwań. Fot. Magdalena Chałupka
Gdyby było dalej do brzegu, to ten drugi też by się utopił. Akurat tu ryby łowiłem, więc wszystko widziałem - Roman Wloka wskazuje ręką miejsce, gdzie 37-letni mężczyzna zniknął mu z oczu.

Gdyby było dalej do brzegu, to ten drugi też by się utopił. Akurat tu ryby łowiłem, więc wszystko widziałem - Roman Wloka wskazuje ręką miejsce, gdzie 37-letni mężczyzna zniknął mu z oczu.

Do tragedii doszło w poniedziałkowy wieczór na stawie przy ulicy Zajęczej w Bielszowicach. Gdy pierwszy z kąpiących się dopłynął do brzegu spostrzegł, iż brakuje jego kompana. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż przed wejściem do wody mężczyźni pili alkohol.

Przy zapadających ciemnościach topielca próbowali wyłowić nurkowie z grupy ratownictwa wodno-nurkowego w Bytomiu. Bez powodzenia. Wczoraj wznowili poszukiwania. Po niespełna godzinie jeden z nurków natknął się na ciało mężczyzny.
Zbiornik przy ulicy Zajęczej - popularnie zwany "czternastym" - znajduje się pod pieczą sekcji wędkarskiej przy KWK Bielszowice.

- Jak pamiętam to już chyba czwarty przypadek utonięcia w tym stawie. Ostatnio był jednak spokój. W zbiorniku są niecki, a miejscami jest nawet trzy metry głębokości - mówi Czesław Buszko, skarbnik sekcji. Tragedia w Bielszowicach to już piąty przypadek utonięcia na niestrzeżonych kąpieliskach w Rudzie Śląskiej podczas tegorocznych wakacji. Zdaniem wędkarzy takich wypadków dałoby się uniknąć, gdyby straż miejska częściej kontrolowała dzikie akweny.

- Nie muszą nikogo gonić. Starczy tylko pospisywać numery rejestracyjne samochodów, którymi przyjeżdżają ci ludzie - irytuje się jeden z wędkarzy. - To walka z wiatrakami. Na nasz widok kąpiący się uciekają, a w razie złapania zapewniają, że to już się nie powtórzy, lecz gdy tylko odjeżdżamy, to zaraz wracają do wody. Ostatnie nasze kontrole skończyły się skierowaniem kilku wniosków do sądu, ale nie odnosi to żadnego efektu. Ludzie kąpią się nawet w miejscach, gdzie dzień wcześniej ktoś się utopił - tłumaczy się Andrzej Nowak, rzecznik prasowy straży miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto