Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewinienie i kara

Anna Kontek
Katarzyna Pańko z Rudy Śląskiej udwodniła, że miała ważny miesięczny bilet.
Katarzyna Pańko z Rudy Śląskiej udwodniła, że miała ważny miesięczny bilet.
Pasażer, który jedzie na gapę i zostanie przyłapany, ale wykupił wcześniej bilet okresowy, ma szansę uniknąć mandatu. Aby wywinąć się od kary, musi się jednak sporo nachodzić.

Pasażer, który jedzie na gapę i zostanie przyłapany, ale wykupił wcześniej bilet okresowy, ma szansę uniknąć mandatu. Aby wywinąć się od kary, musi się jednak sporo nachodzić. Przekonała się o tym Katarzyna Pańko z Rudy Śląskiej.

4 grudnia 18-letnia pasażerka jechała autobusem linii 146 na trasie z Bytomia do Halemby - ze szkoły w Rudzie Śląskiej Orzegowie do kolegi. Kontrolerzy zaskoczyli ją w Halembie. Ponieważ biletu miesięcznego przy sobie nie miała, przyjęła protokół wezwania do zapłaty kary. Miała tydzień, by dostarczyć do KZK GOP opłacony wcześniej bilet. Ponieważ się rozchorowała, formalności w jej imieniu załatwiała mama.

- Zgłosiłam się 10 grudnia do biura obsługi pasażerów w Gliwicach . Tam miałam bliżej niż do innych biur podanych w wezwaniu: w Katowicach lub Sosnowcu. Kiedy jednak przedstawiłam legitymację i bilet córki, pracownik uznał, że jest sfałszowany - mówi Danuta Pańko. - Zaczął mnie wypytywać, czy mam inne dzieci, do których bilet mógłby należeć.

Jego wątpliwości wzbudziło to, że imię właścicielki zostało poprawione. Katarzyna tłumaczy, że długopis przerywał, dlatego napisała je jeszcze raz innym, pogrubiając niewyraźne linie. W końcu jej mamie udało się uzyskać formularz potrzebny do złożenia na piśmie odwołania od opłaty dodatkowej.

- Zaznaczyłam w nim, że pracownik niesłusznie zarzucił mi fałszerstwo. Oburzył się i stwierdził, że się ustosunkuje do tego sformułowania. Polecił czekać na odpowiedź - dodaje pani Danuta.

Nadeszła po 14 dniach. Kierownik działu wniosków i odwołań wzywał do zgłoszenia się w siedzibie Biura KZK GOP przy ul. Barbary w Katowicach w ciągu 7 dni, a zarazem zapłacenia 92,30 zł zaległej opłaty dodatkowej na podstawie mandatu z... 2005 roku.

Matka i córka udały się pod wskazany adres 28 grudnia 2007 r., lecz okazało się, że biura w tym miejscu nie ma. Pracownicy dopiero je przenosili je z ulicy Wita Stwosza. Miało działać od 2 stycznia 2008 r. Wreszcie znalazły właściwy pokój. Pracownik ponownie skserował bilet i legitymację. Potem stwierdził, że sprawa jest załatwiona. Nie wyjaśnił natomiast, skąd się wzięła zaległa kara sprzed dwóch lat.

- Nigdy wcześniej kontroler nie przyłapał mnie na jeździe bez ważnego biletu. Nie dostałam żadnego wezwania ani pisma w podobnej sprawie - twierdzi Katarzyna Pańko. - Poprosiłam więc o podstawę żądania zapłaty takiej kwoty. Usłyszałam, że teraz nie mogą mi przedstawić żadnego kwitu, bo trwa przeprowadzka. Odpowiedź na reklamację miała dotrzeć pocztą.

- Straciłyśmy cały dzień i nie uzyskałyśmy odpowiedzi, czy kara zostanie anulowana. Czy nie można było na wezwaniu podać właściwego adresu? Nie wiemy też, na jakiej podstawie pracownik KZK GOP z biura w Gliwicach uznał, że bilet jest podrobiony. Takich zarzutów nie powinno się stawiać bezpodstawnie. Poza tym uwzględnienie odwołania po okazaniu biletu miesięcznego wiąże się z opłatą manipulacyjną 10 złotych. Czy te przepisy już nie obowiązują?

Fałszowanie biletów staje się dotkliwą plagą

ALODIA OSTROCH,
rzeczniczka prasowa KZK GOP w Katowicach

Pasażerce należą się przeprosiny za powstałe niedogodności związane ze zmianą siedziby Biura KZK GOP. Po okazaniu przez nią biletu miesięcznego, przeszkolony pracownik ponownie go sprawdził, uznał, że nie doszło do próby fałszerstwa. Potwierdził wersję klientki i jej odwołanie zostało uwzględnione, a opłata dodatkowa anulowana. Pasażerka musi tylko wnieść opłatę manipulacyjną - 10 zł, bo nie miała biletu w czasie kontroli. Podejrzenie pracownika było spowodowane tym, że fałszerstwa zdarzają się bardzo często. W każdym przypadku, gdy ktoś zwraca się do nas z prośbą o anulowanie kary, sprawdzamy historię danego pasażera. Jeśli wcześniej nie zapłacił jakiegoś mandatu, wzywamy do uregulowania zaległych należności. W przypadku tej pasażerki znaleźliśmy nieuregulowaną opłatę dodatkową i dlatego została ona o tym fakcie powiadomiona. Ponieważ zaprzecza, że otrzymała w przeszłości opłatę dodatkową za jazdę bez ważnego biletu, a opłata ta powstała na podstawie ustnego przekazu, nie będzie egzekwowana. Opłata została potwierdzona jakimś podpisem, ale nie zawiera danych z dokumentu tożsamości, prawdopodobnie więc kontroler potwierdził jej tożsamość na podstawie oświadczenia innych osób, bez wzywania policji. Niewykluczone też, że ktoś się podawał za tę pasażerkę.

Jakie przepisy

Zgodnie z taryfą opłat za usługi przewozowe świadczone przez KZK GOP, jeśli pasażer nie zgadza się z nałożoną na niego karą, może złożyć wniosek o anulowanie kary, podając konkretne uzasadnienie. W tym celu powinien się zgłosić do Punktu Obsługi Pasażerów w Bytomiu, Gliwicach lub Sosnowcu albo do siedziby KZK GOP w Katowicach w terminie do 7 dni od daty wystawienia protokołu-wezwania. Jeśli posiada bilet okresowy lub miesięczny, którego nie mógł okazać podczas kontroli, powinien zabrać ze sobą jego oryginał. Nowa siedziba KZK GOP mieści się w Katowicach przy ul. Barbary 21a.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto