MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Razem czy osobno

Michał Wroński
Czy na ul. Kokota trzeba będzie zmienić tablice? Fot: Ireneusz Doroźański
Czy na ul. Kokota trzeba będzie zmienić tablice? Fot: Ireneusz Doroźański
Jeszcze przynajmniej do niedzieli wśród mieszkańców Czarnego Lasu trwać będzie akcja zbierania podpisów do wniosku o powołanie tam dzielnicy. - Inicjatywa wyszła od strony mieszkańców, którzy już od dłuższego czasu ...

Jeszcze przynajmniej do niedzieli wśród mieszkańców Czarnego Lasu trwać będzie akcja zbierania podpisów do wniosku o powołanie tam dzielnicy.
- Inicjatywa wyszła od strony mieszkańców, którzy już od dłuższego czasu sugerowali takie rozwiązanie. To, co robimy, jest po prostu próbą praktycznego podejścia do tego zagadnienia, przy czym na razie są to tylko wstępne przymiarki - tłumaczy Grzegorz Gross, przewodniczący Społecznego Komitetu na Rzecz Utworzenia Dzielnicy Czarny Las.

W razie zdecydowania się na podjęcie starań o powołanie własnej dzielnicy stosowny wniosek będzie musiał trafić do Rady Miejskiej, która rozpatrzy go na sesji. Jeśli decyzja radnych będzie pozytywna, uchwała zostanie następnie przesłana do Sejmiku Wojewódzkiego, a później do władz centralnych.
Inicjatorzy przedsięwzięcia nie ukrywają, że kluczowym elementem całego pomysłu są koszta jego realizacji. W razie powołania nowej dzielnicy trzeba by bowiem wyznaczyć nowy podział miasta, a następnie ponanosić go na wszystkie plany kartograficzne.

Na razie nie zostało sprecyzowane jaki, kształt terytorialny miałaby mieć przyszła dzielnica. Obecnie obszar Czarnego Lasu podzielony jest między Nowy Bytom, Wirek i Bielszowice. Tradycyjnie za jego granice przyjmuje się okolice byłych zakładów odzieżowych od strony Nowego Bytomia, hipermarketu Tesco od strony Rudy oraz skrzyżowania ulic 1 Maja i Głównej oraz Głównej i Kokota od strony Wirku i Bielszowic. Jeden z pomysłów zakłada, że granice dzielnicy miałyby się pokrywać z granicami czarnoleskiej parafii pw. Ducha Świętego (obejmuje ona też część osiedla I. Paderewskiego).

W sumie cały ten obszar zamieszkuje około pięciu tysięcy osób (obecnie najmniejsza dzielnica miasta - Chebzie wedle danych z 31.12.2002 roku liczy sobie niespełna 1200 osób).
Jak przekonują działacze komitetu, powołanie własnej dzielnicy znacząco ułatwiłoby codzienne funkcjonowanie mieszkańcom, wśród których jest wiele osób w podeszłym wieku. Dotyczy to takich spraw jak dostęp do urzędu pocztowego (w każdej dzielnicy musi być taka placówka), a być może również do ośrodka zdrowia (obecnie korzystają z tych znacznie oddalonych od tamtejszych osiedli). Argumentują również, iż w numeracji dzielnic miasta jest jeden numer "wolny" (brakuje "dwójki"), więc powołanie Czarnego Lasu uzupełniłoby tą lukę.

Nic raczej nie zmieniłoby się natomiast, jeśli idzie o wpływ na władze miasta - radni nie są bowiem wybierani bezpośrednio w poszczególnych dzielnicach, lecz w ramach liczących dwie - trzy dzielnice stałych okręgów, a jako że teren Czarnego Lasu w całości należy do okręgu wyborczego numer 2 (Nowy Bytom, Wirek), więc nawet w razie jego "usamodzielnienia się" pozostałby w starej strukturze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto