Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruda ma ratować środowisko

Michał Wroński
W stolicy spalarnia już pracuje
W stolicy spalarnia już pracuje FOT. BARTŁOMIEJ MIĘDZYBRODZKI
Mieszkańcy Rudy Śląskiej pokazali, że niespecjalnie emocjonują się planowaną budową w ich mieście spalarni śmieci. Wczorajsza rozprawa administracyjna miała być okazją do zapoznania się z projektem inwestycji, a także zapytania autorów tego pomysłu o ewentualne skutki takiej instalacji dla środowiska.

Istotnie, w sali Miejskiego Centrum Kultury nie zabrakło przedstawicieli samorządu Rudy Śląskiej i Knurowa (tamtejszego prezydenta wyznaczono do przeprowadzenia postępowania administracyjnego), a także zaangażowanych w projekt naukowców. Stronę społeczną reprezentowała natomiast zaledwie kilkuosobowa grupka mieszkańców. Oni zresztą przyszli do MCK z wyrobionym już poglądem na całą sprawę. "Spalarnia śmieci... mogiłą Rudy Śląskiej. Czy tego chcesz?" - można było przeczytać na ulotkach, które jeden z nich rozdawał przed wejściem do budynku. Przekonują w nich, że powstanie zakładu doprowadzi do spadku wartości położonych w jego pobliżu mieszkań, zaś samo spalanie śmieci jest najkosztowniejszą, bo aż pięć razy droższą od kompostowania metodą ich utylizacji (w jaki sposób skompostować np. plastik tego już nie wskazano). W trakcie spotkania autorzy ulotki powtórzyli swoje argumenty na "nie".

- Czy powstające w wyniku spalania odpadów żużle zostaną na pewno wykorzystane dla potrzeb drogownictwa, czy też trzeba będzie je gdzieś składować? Dlaczego spalarnia ma stanąć tak blisko (800 m - przyp. red.) budynków mieszkalnych? Czemu pomiary emisji mają być dokonywane tylko cztery razy do roku - pytała Anna Łukaszczyk.

- Mieszkańcom brakuje informacji na temat tego przedsięwzięcia. Kiedy wreszcie będą jakieś szersze konsultacje społeczne? - dodała Wioletta Nowak.

W odpowiedzi usłyszeli, że poświęconych budowie spalarni spotkań z mieszkańcami aglomeracji odbyło się już więcej aniżeli w Krakowie i na tym z całą pewnością się nie skończy. Na argument o bliskości zabudowań przedstawiono przykład Koszalina, gdzie podobny zakład ma stanąć w odległości o połowę mniejszej (aczkolwiek w Bydgoszczy ma go dzielić ok. 3,5 km), zaś wyrywkowe pomiary dotyczyć mają wyłącznie niektórych, powstających w toku spalania substancji. Zdecydowana większość ma być monitorowana non stop.

- Jeśli idzie natomiast o los żużlu, to na etapie występowania o tzw. pozwolenie zintegrowane trzeba pokazać wszystkie umowy na zagospodarowanie odpadów. A bez takiego pozwolenia zakład w ogóle nie ma prawa rozpocząć działalności - mówił prof. Janusz Mikuła z Politechniki Krakowskiej.

O budowie w naszym regionie spalarni śmieci mówi się już od kilku lat. Z początku miały powstać dwa tego typu obiekty. Obecnie najbliżej realizacji jest inwestycja w Rudzie Śląskiej. Czy, a jeśli tak, to gdzie miałaby stanąć druga spalarnia - tego nie wiadomo (pierwotnie wymieniano Katowice). Odpowiedzi na to pytanie dostarczyć ma dokumentacja przedprojektowa, której wykonanie zlecił pilotujący całe przedsięwzięcie Górnośląski Związek Metropolitalny. Czasu jest już coraz mniej. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego obiecało wesprzeć wycenianą na ponad miliard złotych inwestycję kwotą ok. 600 milionów złotych z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Wiceminister resortu, Adam Zdziebło zapewnia, że nie wyobraża sobie, aby te pieniądze przepadły. Tyle tylko, że podobnie jak inne unijne dotacje pieniądze na spalarnie mają swoją "datę ważności" - trzeba je spożytkować i rozliczyć do roku 2015. A to oznacza, że trzeba jak najszybciej złożyć stosowny wniosek wraz z długą listą niezbędnych dokumentów.

Alternatywą wobec budowy spalarni jest utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy, czyli kierowanie na tradycyjne wysypiska ponad 1,1 miliona ton odpadów komunalnych rocznie (tj. 90 proc. tego, co produkują mieszkańcy naszego województwa). Tyle tylko, że unijne dyrektywy nakazują ograniczyć ilość śmieci przesyłanych na składowiska. Niedostosowanie się do tych wytycznych już w przyszłym roku grozi gigantycznymi karami finansowymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto