W poniedziałek tuż po południu znów zadzwonił telefon stacjonarny u starszej mieszkanki Rudy Śląskiej. Oszust zadzwonił do 78-letniej rudzianki i podając się za policjanta poinformował o wypadku drogowym członka jej rodziny. Potrzebował pilnie pieniędzy na pokrycie strat. Kobieta chcąc pomóc, przekazała nieznanemu mężczyźnie 8 tys. złotych. Policję powiadomiła dopiero wieczorem, gdy zorientowała się, że to oszustwo.
- Apelujemy do czytających tę informację przekażcie tą informację dalej, swoim bliskim, sąsiadom, znajomym. Przypominanie i uczulanie starszych na tego typu działalność oszustów może zapobiec utracie oszczędności.
Przestrzegamy osoby starsze dysponujące telefonem stacjonarnym, których nazwiska i imiona figurują w książkach telefonicznych. Właśnie wiek na który wskazują imiona używane często kilkadziesiąt lat temu, stacjonarny telefon oraz jego numer ujawniony w książce to dla oszustów elementy pomocne przy przeprowadzania ataku - mówi Arkadiusz Ciozak, rzecznik rudzkiej policji
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?