Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska po wyborach. Wywiad z prezydent miasta Grażyną Dziedzic

Adam K. Podgórski
fot. Biuro Prasowe UM Ruda Śląska.
"Nie wyobrażam sobie zarządzania miastem bez kontaktu z mieszkańcami. Zamierzam to robić, czy osobiście, czy telefonicznie." - mówi Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

Dlaczego zdecydowała się Pani na udział w wyborach samorządowych . Powszechnie wiadomo, że czuła się Pani skrzywdzona przez poprzedniego prezydenta. Ale osobiste animozje, jak pretekst do ubiegania się o urząd prezydenta w tak wielkim mieście, to jakby za mało przekonujący motyw.
Nie czuję się skrzywdzona i nigdy tak się nie czułam. Uważam, że niesłusznie zostałam zwolniona. Nie zwalnia się fachowców. Poruszyło mnie wsparcie tak wielu pracowników i tak wielu mieszkańców, po odwołaniu mnie przez prezydenta miasta. Zauważyłam potencjał w tych ludziach, ale wówczas nie myślałam jeszcze o kandydowaniu. To przyszło później. Bowiem ci ludzie potem przyszli do mnie i poprosili, abym rozważyła możliwość kandydowania na prezydenta miasta. Oni też docenili we mnie siłę i potencjał. Dostrzegam możliwości rozwoju miasta, mam grono współpracowników, którzy mi zaufali. Razem, konsultując nasze pomysły z radą miasta i mieszkańcami, chcemy pracować nad rozwojem Rudy Śląskiej.

W poniedziałek ogłosiła Pani nazwiska wiceprezydentów. Wiadomo więc, kto będzie kierował sprawami miasta przez najbliższe lat. Co jest najważniejszego do robienia? Gdzie leżą największe problemy, kłopoty, zagrożenia? Gdzie jest szansa na szybki sukces, na zmiany, których wszyscy pragną i na odnowę, która stanowiła Pani sztandarowe hasło wyborcze? Twierdziła Pani: Jestem na tak! Na tak, za czym i za kim? A jeśli jest się na tak, to chyba też jest się i na nie. Przeciwko czemu i komu?
Jestem na nie dla dalszego zadłużania miasta. Mówię tak – zrównoważonemu rozwojowi miasta, konsultowanemu z Radą Miasta i mieszkańcami. Wśród zadań mogę wymienić kontynuację budowy trasy N-S oraz budowę Kompleksu Rekreacyjnego „OTI”. W przypadku tej drugiej inwestycji, nie mamy innej alternatywy. Z uwagi na już poniesione koszty, budowa musi być kontynuowana. Najważniejsze zadanie na dziś to przygotowanie realnego budżetu na 2011 rok i nad tym obecnie pracujemy. Obowiązki zastępców pełnią panowie: Michał Pierończyk i Jacek Morek. Pan Michał Pierończyk odpowiada za planowanie przestrzenne i gospodarkę nieruchomościami. Pan Jacek Morek – za infrastrukturę i ochronę środowiska.

Czy dotychczasowi urzędnicy mogą się czuć zagrożeni? Słyszy się, że w magistracie zapanowała jakaś epidemia. Tylu ludzi dotąd niezastąpionych nagle zachorowało obłożnie.
Wielu pracowników Urzędu Miasta znam z czasu, gdy byłam dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Cenię ich fachowość. Liczę na lojalność oraz skuteczną pracę dla miasta i wszystkich mieszkańców.

Poprzednia władza miała poparcie lokalnych mediów, co stwierdzam jako dziennikarz niegdyś zawodowy, obecnie obywatelski. Nie przyczyniło się to za dobrze dla jej wizerunku. Ludzie odczuwali, że brakuje prawdziwego, rzeczywistego kontaktu z osobami zajmującymi znaczące stanowiska.Dyżury osobiste czy telefoniczny najczęściej okazywały się fikcją. Rozumiem, że prezydent nie może codziennie przyjmować indywidualnych petentów. ale musi te z mieć czas na bezpośrednie kontaktu z obywatelami. I musi to być czas święty!
Nie wyobrażam sobie zarządzania miastem bez kontaktu z mieszkańcami. Zamierzam to robić, czy osobiście, czy telefonicznie. Można też przesyłać do mnie pocztę elektroniczną na adres [email protected]. Wiem, że rudzianie potrafią być dumni ze swojego miasta. Dlatego nie wątpię, że będą zaangażowani w rozwój Rudy Śląskiej, a pewne rzeczy pomogą mi zrealizować od nowa. Raz na kwartał, bądź raz na pół roku – jest to jeszcze do ustalenia – zamierzam spotykać się z mieszkańcami w dzielnicach.

Nie mogę też jako przedstawiciel trzeciego sektora nie zapytać o perspektywy współdziałania z organizacjami pozarządowymi. Czy ta współpraca będzie nadal sprowadzała się tylko do przyznawania dotacji na realizację zleconych zadań publicznych, co nie jest żadna łaską samorządu, tylko jego powinnością, czy będzie miała głębszy wymiar? Czy powstanie w Rudzie Śląskiej jakieś centrum obsługi (pomocy) dla organizacji pozarządowych?
Cenię zaangażowanie rudzian w prace trzeciego sektora. Najlepszym dowodem jest sukces Programu Aktywności Lokalnej, który realizowaliśmy z udziałem środków unijnych. Będziemy starali się stworzyć dla tej aktywności jak najlepsze warunki.

Pani prezydent! Już zasłynęła Pani z lakoniczności i konkretności wypowiedzi. Zatem na koniec proszę o słowo do rudzian.
Powtórzę raz jeszcze – mam nadzieję na zaangażowanie ze strony mieszkańców. Będę, w miarę możliwości, z nimi konsultowała swoje decyzje. Cenię sobie ich wybór, dziękuję, że głosowali na mnie. Cieszę się, że rudzianie potrafią być dumni ze swojego miasta oraz że potrafią dokonywać odpowiedzialnych wyborów. Najlepszymi ambasadorami Rudy Śląskiej i jej siłą są właśnie nasi mieszkańcy. Nie wyobrażam sobie zarządzania miastem bez kontaktu z nimi. Wśród wyróżnień, które otrzymałam, szczególnie cenię tytuł „Przyjaciela Rodziny”, przyznany w pierwszej edycji konkursu zorganizowanego przez Fundację Ernst&Young pod patronatem Ministerstwa Pracy i Pomocy Społecznej oraz Związku Powiatów Polskich.

Dziękuję pięknie za wypowiedzi. Życzę samego dobra na Święta i Nowy Rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto