Wszystko działo się we wtorek w nocy. Policjanci drogówki podczas patrolu kochłowickich ulic zauważyli jadące blisko siebie dwa samochody, audi i volkswagena. Natychmiast ruszyli za nimi próbując zatrzymać je do kontroli drogowej. Kierowca audi pozwolił, aby passat go wyprzedził i sam zaczął blokować jadący za nimi radiowóz.
W trakcie pościgu trwającego kilka minut, kierowcy ściganych samochodów uszkodzili policyjny radiowóz, próbując uniemożliwić mu dalszą jazdę. W pewnym momencie samochody rozdzieliły się. Stróże prawa przypuszczając, że volkswagen może być kradziony, nie dali za wygraną i kontynuowali za nim pościg w kierunku lasów panewnickich. Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca passata nie miał już możliwości kontynuowania jazdy i zaczął uciekać pieszo.
Mundurowi szybko dogonili mężczyznę i zatrzymali go. 41-latek z Siemianowic Śląskich trafił do policyjnego aresztu, a samochód w którym za pomocą elektronicznych modułów ominięto stacyjkę, na policyjny parking.
Śledczy z rudzkiej komendy przy współpracy z niemieckimi policjantami, ustalili właściciela pojazdu, który przebywał w Polsce i nawet nie był świadomy, że jego samochód został skradziony. Zatrzymany 41-latek został doprowadzony wczoraj przez policjantów z wydziału kryminalnego do rudzkiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i niezatrzymania się do policyjnej kontroli.
Śledczy z rudzkiej komendy wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie. Prokurator objął go policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, grozi mu do 10 lat więzienia.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?