To już pewne. 24 czerwca w naszym mieście odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydent, Grażyny Dziedzic oraz radnych. Taką informację przekazał Wojciech Litewka, dyrektor katowickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Przypomnijmy, jak uzasadniają we wniosku referendalnym członkowie grupy inicjatywnej: - Deklaracje wyborcze prezydent rozminęły się z faktycznie realizowaną polityką zarządzania miastem, w sferze gospodarczej stagnacja jest coraz większa, podwyżki opłat są zbyt wysokie, polityka oszczędności odbija się na mieszkańcach, a proces likwidacji i łączenia placówek oświatowych przeprowadzono z dużą arogancją. W sumie o złożeniu wniosku i rozkręceniu machiny referendalnej zadecydowało sześć argumentów.
Zbieranie podpisów rozpoczęło się 2 marca. Dwa miesiące później listy były gotowe. W sumie, uzbierano 17,5 tys. głosów. Po ich wstępnym sprawdzeniu na biurka Komisarza Wyborczego w Katowicach trafiło 14 tys. 780 podpisów. Weryfikacja trwała niewiele ponad tydzień.
- Zakwestionowaliśmy około 2 tys. 600 głosów - mówi Wojciech Litewka, dyrektor katowickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. - Część z nich została oddana przez osoby, które nie posiadają prawa wyborczego lub są niepełnoletnie. Zdarzały się też kilkakrotne te same podpisy, a tożsamości niektórych z podpisanych osób nie byliśmy w stanie ustalić.
Pomimo częściowo nieważnych głosów, referendum odbędzie się. Bowiem wymagana większością głosów wynosiła ok. 11,5 tys.
Zgodnie z kalendarzem referendalnym, teraz przyjdzie czas na ustalenie Miejskiej Komisji Obwodowej (musi zostać powołana do 30 maja) oraz obwodowych komisji w naszym mieście, a także podanie do publicznej wiadomości informacji o terminie i szczegółach referendum.
- Uchwała ws. referendum została już opublikowana w wojewódzkim dzienniku urzędowym - dodaje Wojciech Litewka.
Zostali już o tym poinformowani: prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic oraz inicjatorzy referendum. Zgodnie z prawem to właśnie miasto będzie musiało zapłacić za referendum.
- Koszt organizacji referendum w takim mieście jak Ruda Śląska to kwota ok. 240 tys. zł - mówi Adam Nowak, rzecznik prasowy rudzkiego magistratu.- W organizację referendum zaangażowanych byłoby ok. 1000 osób - dodaje.
Referendum w Rudzie Śląskiej będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział trzy piąte wyborców, którzy oddali ważne głosy w wyborach samorządowych z 2010 roku. Rozstrzygające, w momencie gdy za jednym z pytań opowie się więcej niż połowa głosujących.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?